banner

W dn. 22.01.07. w Ministerstwie Gospodarki odbyło się pierwsze posiedzenie Zespołu ds. Oceny efektywności działalności jednostek badawczo - rozwojowych nadzorowanych przez ministra gospodarki. Następnego dnia, nasza redakcja zwróciła się do biura prasowego MG o podanie następujących informacji:
- jaki jest skład zespołu ds oceny jbr-ów?
- które z jbr-ów (20) przeznaczono do komercjalizacji?
- które z jbr-ów (6) będą prywatyzowane bezpośrednio?

Następnego dnia otrzymaliśmy następujące informacje od rzecznika prasowego MG:
 W skład Zespołu do spraw oceny efektywności działalności jednostek badawczo-rozwojowych nadzorowanych przez Ministra Gospodarki wchodzą przedstawiciele departamentów merytorycznie współpracujących z jednostkami badawczo-rozwojowymi, dyrektorzy wybranych jednostek badawczo-rozwojowych oraz Przewodniczący Rady Głównej JBR. Zespół liczy 18 członków.
 Procesowi komercjalizacji zostało poddanych 20 jednostek (zgodnie z ustawą z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (Dz. U. z 2002 r. Nr 171, poz. 1397 z późn. zm.).
Procesem komercjalizacji zostały objęte jednostki, które:
1) w małym stopniu realizują zadania związane z prowadzeniem badań naukowych i prac rozwojowych oraz wdrażaniem ich w praktyce,
2) prowadzą działalność gospodarczą jako główny przedmiot ich funkcjonowania,
3) wykazują niewielkie przychody ze sprzedaży usług badawczo-rozwojowych (poniżej 20 %),
4) wykazują dodatni wynik finansowy na niskim poziomie,
5) zatrudniają niedostateczną ilość pracowników naukowo-badawczych,
6) realizują zadania o małym znaczeniu dla gospodarki.
 Procesowi prywatyzacji zostanie poddanych 6 jednostek (zgodnie z ustawą z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (Dz. U. z 2002 r. Nr 171, poz. 1397 z późn. zm.).

Prywatyzacji bezpośredniej, polegającej na oddaniu mienia jednostki badawczo-rozwojowej do odpłatnego korzystania, zostaną poddane jednostki badawczo-rozwojowe, których dyrektorzy wystąpili z wnioskiem o prywatyzację.
Procesem prywatyzacji będą objęte jednostki, które w małym stopniu realizują zadania ustawowe związane z prowadzeniem badań naukowych i prac rozwojowych oraz z wdrażaniem ich w praktyce. Głównym przedmiotem ich funkcjonowania jest prowadzenie działalności gospodarczej, którą znacznie efektywniej będą mogły wykonywać w formule prawnej spółki kapitałowej prawa handlowego.
W związku z brakiem odpowiedzi na postawione przez nas pytania, redakcja w dn. 24.01.07. zwróciła uwagę rzecznikowi, iż pytanie dotyczyło składu osobowego zespołu ds oceny, a nie jego liczebności, ponadto listy 20 jbrów (ich nazw) do komercjalizacji i nazw 6 jbr-ów do prywatyzacji bezpośredniej. Tych danych nie otrzymaliśmy. W związku z tym zapytaliśmy czy to oznacza, że są one tajne?
Niestety, ten mail pozostał bez odpowiedzi, co zresztą zrozumiałe, biorąc pod uwagę dotychczasową praktykę biura prasowego MG oraz politykę obecnych władz politycznych. Wobec tego, postanowiłam umówić się na spotkanie z dyrektorem departamentu nadzorującego jbr-y, p. Stanisławem Hebdą. Do pierwszego spotkania miało dojść 29 stycznia, ale z uwagi na moja niedyspozycje zdrowotna, przełożono je na 8 lutego. Za każdym razem podkreślałam, ze chodzi mi o wywiad.

W drugim terminie spotkania (8.02.) dyrektor powitał mnie uwagą, iż w dzisiejszych czasach trzeba uważać na to co się mówi i gdzie. Ponadto był przestraszony zobaczywszy magnetofon. Kategorycznie odmówił udzielenia wywiadu zasłaniając się pragmatyką służbową oraz niewiedzą, iż nasze spotkanie dotyczyło wywiadu. Bo jeśli miałby być wywiad, to najpierw pytania na piśmie, potem zgoda ministra P. Woźniaka, jako że min. A. Kaczmarka - dotychczas zajmującego się jbr-ami - już nie ma. Żeby nasze spotkanie nie było nadaremne, próbowałam choć uzyskać informacje, o które pytałam biuro prasowe. Tu jednak także napotkałam opór: dyrektor uznał, iż odpowiedź biura prasowego jest merytorycznie na temat i wyczerpująca. Na mój sprzeciw zareagował, iż dane, o które proszę są dokumentem wewnętrznym. -Czy tajnym? - nie, nie tajnym, ale służbowym. Czy poufnym?- nie, nie poufnym, ale służbowym. A na jakiej podstawie pani prosi o takie informacje? - na podstawie ustawy Prawo Prasowe. ? Prawo prasowe? Wskutek takiej argumentacji dyrektor obiecał przysłanie mi tych informacji. Do dzisiaj ich redakcja nie otrzymała. Widać Prawo Prasowe w MG nie jest uznawane. Może dlatego, że ducha Mincowskiego zastąpił tam duch Kafkowski?

Anna Leszkowska