Wykształciuch i cienias, czyli o słowotwórstwie ekspresywnym
Autor: Małgorzata Milewska-Stawiany 2008-01-17
Niemal każda ogólna refleksja o języku zawiera sugestię, że służy on nie tylko do przekazywania myśli o rzeczywistości, lecz także do uzewnętrzniania uczuć. Zwłaszcza w polszczyźnie potocznej ujawnienie postawy emocjonalnej staje się dla użytkownika języka czasem ważniejsze od wypowiedzenia obiektywnej informacji. Istnieje w języku wiele możliwości wyrażenia emocji dodatnich i ujemnych. Wskazują na nie m.in. natężenie i barwa głosu, intonacja, a także dobór słownictwa nazywającego uczucia.
Ważnym sposobem bogacenia ekspresywnego słownictwa jest słowotwórstwo. Badania nad najnowszym polskim słownictwem pokazują, że w języku potocznym i najmłodszej polszczyźnie dość licznie występują ekspresywne neologizmy słowotwórcze. W wielu z nich ujawnia się wyraźnie stosunek nadawcy wypowiedzi do rzeczywistości, a dominuje tu ironia, żart, niechęć, lekceważenie, pogarda itp.
Szczególnie wyraziste emocjonalnie są te neologizmy, które utworzone zostały za pomocą środków słowotwórczych o określonej wartości ekspresywnej. Pejoratywny charakter mają np. wyrazy nazywające kobiety, zawierające przyrostek -ara, takie jak kociara ‘kobieta bardzo lubiąca koty’, ciuchara ‘kobieta, która lubi kupować ubrania’, a także słowa zakończone na -ówa, głównie w odniesienie do aktywnych działaczek związków, stowarzyszeń, np. solidarnościówa, zetemesówa. Nacechowane ujemnie są także nazwy osób na -uch, np. wykształciuch ‘lekceważąco o człowieku wykształconym’, sierściuch ‘żartobliwie o nieogolonym, zarośniętym mężczyźnie’. Na niechęć do ludzi o pewnych skłonnościach wskazują natomiast wyrazy z przyrostkiem -alski, np. pytalski, narzekalski.
Niektóre przyrostki wyrażają wyłącznie emocjonalność pejoratywną, np. -ol: ubol (od ubek), skinol (od skinhead). Z gwary uczniowskiej pochodzą np. kiepol ‘słaby uczeń’(od kiep), trepol ‘głupiec’ (od trep), zbokol (od zboczeniec). Aktywnością w języku młodzieży odznaczają się także nazwy osób na -as, np. cienias (od cienki ‘słaby’), cieplas ‘homoseksualista’ (od ciepły), frajeras (od frajer). Wartość ujemna tych przyrostków jest wzmacniana często przez negatywnie nacechowane wyrazy motywujące powstanie neologizmów, np. kiep, trep, zboczeniec.
W potocznej i środowiskowej polszczyźnie występuje też wiele innych elementów słowotwórczych wnoszących wartość ekspresywną do utworzonych przez nie wyrazów, np. -uś: cykuś ‘tchórz’ (od cykor), facuś (od facet). Przyrostek ten budujący w języku ogólnym zasadniczo spieszczenia, np. kotuś, córuś ujawnia się tu w postaci ironii i lekceważenia. Wyraźnie pejoratywną wartość mają natomiast przyrostki: -or, np. łobuzior (od łobuz), szkieletor ‘człowiek chudy’(od szkielet), -us, np. sknerus (od sknera), świrus (od świr).
To tylko przykłady słowotwórstwa ekspresywnego dotyczącego nazywania ludzi. Na tym nie kończy się lista przyrostków wykorzystywanych do wyrażania emocji w polszczyźnie potocznej i środowiskowej. Szczególnie młodzi Polacy wykazują się ekspresywną inwencją słowotwórczą. Często tworzą nowe wyrazy za pomocą licznych przyrostków, a bazują na tych samych wyrazach, np.: menol, menor, menik (od men z języka angielskiego).
We współczesnej polszczyźnie rysuje się wyraźnie przewaga stosowania środków słowotwórczych pejoratywności nad tymi, które wyrażają uczucia pozytywne. W dużym stopniu wpływ na to mają jednak przyczyny pozajęzykowe, w tym także mentalność Polaków, ich stosunek do świata i drugiego człowieka. Warto pamiętać, że neologizmy tego typu mają charakter potoczny i środowiskowy i nie powinny być zasadniczo używane w języku oficjalnym.