Pucolana dla zabytków
Pucolana dla zabytków
Autor: Wojciech Szafranek 2008-03-06
Jest taki (szary) proszek, który dziÄ™ki swej naturze daje znakomite rezultaty/.../ proszek ten zmieszany z wapnem i tÅ‚uczniem twardnieje równie dobrze pod wodÄ… jak i w zwykÅ‚ych budowlach - pisaÅ‚ Witruwiusz w traktacie „O architekturze ksiÄ…g dziesięć” w latach ok. 27 - 13 p.n.e.
Pucolana to osad wulkaniczny z okolic Puteoli (obecnie Pozzuoli), w sÄ…siedztwie Wezuwiusza, który jako skÅ‚adnik spoiwa do dzisiaj podtrzymuje Mury Hadriana, Koloseum, Panteon, czy akwedukt w Nimes. Dla Greków takim proszkiem byÅ‚ z kolei tuf wulkaniczny z wyspy Santorini zwany ziemiami santoryÅ„skimi. I tak byÅ‚o do czasów upadku Imperium Rzymskiego - razem z imperium odeszÅ‚a w zapomnienie sztuka wyrobu dobrych spoiw wiążących. W wiekach Å›rednich do wznoszenia budowli używano jako spoiwa, wapna palonego nie zawsze dobrej jakoÅ›ci, bez dodatku materiaÅ‚ów pucolanowych. PrzeÅ‚om w poprawie jakoÅ›ci wytwarzanych spoiw nastÄ…piÅ‚ w koÅ„cu XVIII w., kiedy John Smeaton wymyÅ›liÅ‚ zaprawÄ™ z wapna palonego, pochodzÄ…cego z surowców bogatych w substancje ilaste, a Joseph Parker w 1796 r. opatentowaÅ‚ metodÄ™ uzyskiwania cementu porównywalnego wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ciami z romaÅ„skimi poprzez użycie wapienia marglistego. W XIX w. francuski chemik J. Vicat zrobiÅ‚ nastÄ™pny krok w tej technologii stwierdzajÄ…c, że cement naturalny, czyli romaÅ„ski można - w przypadku braku iÅ‚ów - uzyskać także przez wyprażanie wapienia z glinÄ….
Romancementy - bo tak je nazywano w XIX wieku, wypalano także i na ziemiach polskich, gÅ‚ównie w Galicji. W osadzie KozioÅ‚ k/SÅ‚awkowa już w 1853 roku z miejscowych margli dolomitowych wypalano cement naturalny zwany od nazwiska wÅ‚aÅ›ciciela fabryki romancementem Ciechanowskiego. Użyto go m.in. do budowy gmachu Ziemskiego Towarzystwa Kredytowego w Warszawie.
Skutki nowoczesności
Epoka nowoczesna odsunęła w zapomnienie ten materiaÅ‚ budowlany, a jego miejsce ponad 150 lat temu zajÄ…Å‚ cement portlandzki. Niestety, zaczÄ™to go używać także do prac konserwatorskich przy elewacjach zabytkowych kamienic. Zjawisko to obserwuje siÄ™ w caÅ‚ej Europie, szczególnie w miastach, w których wiele budynków stanowiÄ… te wybudowane w 2 poÅ‚owie XIX i na poczÄ…tku XX wieku, gdyż nie wszystkich wÅ‚aÅ›cicieli budynków z tynkami z cementu romaÅ„skiego stać na to, aby odnawiać je przy użyciu droższego cementu romaÅ„skiego - nawet majÄ…c Å›wiadomość jego bardzo dobrej trwaÅ‚oÅ›ci i lepszych walorów estetycznych.
W Polsce najjaskrawiej problemy te widać na zniszczonych elewacjach kamienic w Krakowie. Nie tylko, że dotknęły je zgubne skutki dziaÅ‚ania przemysÅ‚u, ale i niekompetencja wÅ‚aÅ›cicieli, bÄ…dź ich niezamożność. Ubytki w elewacji, uszkodzenia detali architektonicznych, czÄ™sto uzupeÅ‚niane sÄ… domowymi sposobami, czym siÄ™ da: a to plastikiem, piankÄ… styropianowÄ…, zacierane cementem portlandzkim o zupeÅ‚nie innej barwie. Takie postÄ™powanie jest regułą w przypadku budynków, których wÅ‚aÅ›ciciele nawet nie konsultujÄ… napraw z konserwatorem zabytków. Zwykle też nie majÄ… odpowiedniej wiedzy na temat walorów zabytkowych kamienicy, ani nie maja pojÄ™cia o istnieniu cementu innego niż portlandzki, stosowanego do takich celów. Niestety, nawet konserwatorzy zabytków majÄ… z odnawianiem problemy - na rynku bowiem nie byÅ‚o dotÄ…d polskiego cementu romaÅ„skiego. Duże cementownie nie bawiÄ… siÄ™ bowiem w tak małą produkcjÄ™, bo to dla nich byÅ‚oby zupeÅ‚nie nieopÅ‚acalne.{mospagebreak}
Gdzie inni nie chcÄ… lub nie mogÄ…, tam wejdzie... instytut
Problemem technologicznym w produkcji romanocementu jest nie tylko rodzaj pieca do wypalania surowców (historycznie rzecz biorÄ…c, powinien to być piec szybowy), ale i dobór parametrów procesu wypalania (proces prowadzi siÄ™ w temperaturze 800 - 1200o C) oraz jakość i skÅ‚ad surowców. Optimum procesu prażenia margli w produkcji cementów romaÅ„skich może bowiem zmieniać siÄ™ w zależnoÅ›ci od skÅ‚adu mineralnego surowca, temperaturowych warunków prażenia oraz sposobu przygotowania materiaÅ‚u do pieca. RozwiÄ…zanie tych problemów i wyznaczenie optymalnych warunków prażenia margli ilastych jest wiÄ™c zagadnieniem zÅ‚ożonym i wymagajÄ…cym dużej wiedzy.
Zmierzyli siÄ™ jednak z nim - i to z powodzeniem - w krakowskim Oddziale Mineralnych MateriaÅ‚ów Budowlanych Instytutu SzkÅ‚a, Ceramiki, MateriaÅ‚ów OgniotrwaÅ‚ych i Budowlanych w Warszawie. WidzÄ…c możliwoÅ›ci dużego zapotrzebowania na taki materiaÅ‚ tak w kraju, jak i w Europie, zrezygnowano z odtworzenia XIX-wiecznej technologii produkcji cementu romaÅ„skiego w piecu szybowym, zwÅ‚aszcza że koszt takiej technologii byÅ‚by zbyt wysoki. Postanowiono pójść inna drogÄ…: zrobić technologiÄ™ wÅ‚asnÄ…, dostosowanÄ… do pieca obrotowego, co zapewniaÅ‚o możliwość produkcji wiÄ™kszych iloÅ›ci cementu oraz obniżkÄ™ jego ceny przy zachowaniu wÅ‚asnoÅ›ci identycznych jakie posiadaÅ‚ cement z 2 poÅ‚owy XIX i poczÄ…tków XX wieku. W ZakÅ‚adzie DoÅ›wiadczalnym Instytutu mieli do dyspozycji dwa piece obrotowe - technologie opracowano na maÅ‚ym, o wydajnoÅ›ci ok. 35 - 40 kg/h. Drugi, wiÄ™kszy piec o wydajnoÅ›ci ok. 350-400 kg/h pozwala na wyprodukowanie takiej iloÅ›ci cementu romaÅ„skiego, która jest w stanie zaspokoić w najbliższych latach zapotrzebowanie tak krajowe jak i zagraniczne.
Dla kogo ten sukces
Z pewnoÅ›ciÄ… cementem romaÅ„skim produkowanym przez krakowskÄ… placówkÄ™ naukowo-badawczÄ… powinni być zainteresowani konserwatorzy zabytków, historycy sztuki. Ale to od strony merytorycznej, bo zwykle nie majÄ… oni wpÅ‚ywu na budżety jakie posiadajÄ… wÅ‚aÅ›ciciele budynków które wymagajÄ… remontu. Pomimo tego, że krakowski romancement nie ma wygórowanej ceny, to jednak ze zrozumiaÅ‚ych wzglÄ™dów jest droższy od portlandzkiego. Potrzeba zatem wsparcia finansowego prac rekonstrukcyjnych z jego użyciem przez wÅ‚adze miast lub inne podmioty i organizacje gospodarcze, gdyż sprawa wÅ‚aÅ›ciwej konserwacji zabytków architektonicznych z pewnoÅ›ciÄ… bÄ™dzie narastać- uważa Henryk SzelÄ…g, dyrektor krakowskiego OddziaÅ‚u Instytutu.
Cementy romaÅ„skie posiadajÄ…ce ciepÅ‚y kolor, zmieniajÄ…cy siÄ™ od żóÅ‚tego do brÄ…zowego w zależnoÅ›ci od domieszek byÅ‚y i sÄ… najbardziej pożądanym materiaÅ‚em dla konserwatorów, którzy nie majÄ… równie dobrych tworzyw do rekonstrukcji niszczejÄ…cych ornamentów: gzymsów, lwów i kariatyd, obramieÅ„ okien oraz do pokrywania fasad elewacji budynków z okresu europejskiego historyzmu i Art Nouveau.
Tylko w Krakowie należaÅ‚oby taki materiaÅ‚ zastosować miÄ™dzy innymi przy odnawianiu gmachu Teatru im. Juliusza SÅ‚owackiego, domu „Pod PajÄ…kiem” przy Karmelickiej, czy budynku byÅ‚ej Komunalnej Kasy OszczÄ™dnoÅ›ci Miasta Krakowa przy ul. Szpitalnej.