Czy narody mają honor?
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 2
Bronisława Łagowskiego – filozofa, historyka idei, eseisty i publicysty – czytelnikom Spraw Nauki przedstawiać nie trzeba, choć nie był naszym autorem. Jest jednak jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego środowiska intelektualnego zajmującego się historią idei, liczącego – moim zdaniem - zapewne kilka osób, któremu przewodził nieżyjący już prof. Andrzej Walicki.
Trudno ocenić, które z prac Bronisława Łagowskiego zaznaczyły się mocniej w percepcji czytelników – kilkanaście książek, jakie wydał, czy publikowane w wysokonakładowych czasopismach eseje i felietony, które pisał od lat 60., czy może znaczenie większe miała jego wieloletnia praca naukowo-dydaktyczna na UJ i później – na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Wszystko to, czym zajmował się jako naukowiec i publicysta, zapisane jest trwale w dorobku polskiej nauki.
Wydana obecnie przez Fundację Oratio Recta książka Bronisława Łagowskiego Czy narody mają honor (tytuł pochodzi od jednego z felietonów, odnoszącego się do jednego z wielu zagadnień, jakie autor porusza w książce) jest przypomnieniem wielu tez, jakie B. Łagowski przedstawiał w swoich felietonach publikowanych w tygodniku Przegląd w latach 2016-2020. Tez, które mimo upływu czasu nic nie straciły na aktualności i zapewne pozostaną aktualne jeszcze długo, gdyż filozof zajmuje się w nich sprawami ponadczasowymi, wykorzystując często jako pretekst bieżące wydarzenia.
W 68 felietonach przewija się zatem przede wszystkim trzeźwe spojrzenie Łagowskiego na politykę i zajmowane przez niego stanowisko: realistyczne i racjonalne, bliskie ideałom oświecenia. Dotyczy to ocen także III RP, owej „demokracji”, której reklama polityczna odbiega od rzeczywistości. Na taki osąd sytuacji społecznej i politycznej, o którego prawdziwości (i konieczności!) przekonujemy się dzisiaj, nie każdego jest jednak stać. W przypadku Bronisława Łagowskiego wynika on z niezależności intelektualnej filozofa i nonkonformizmu naukowca – cech, jakie w środowisku naukowym nie są częste.
Po lekturze tych felietonów, będących wieloletnim dialogiem z rzeczywistością, niezgodą na nasze, niestety, trwałe wady narodowe, walką z polskimi mitami, zaściankowością i romantycznym, mesjanistycznym spojrzeniem na świat – można przyjąć, że są one niczym owa kropla, która drąży skałę ignorancji rodaków (i nie tylko). Ale to ciągle za mało, aby nadeszło oświecenie. Zatem czekamy, my, czytelnicy publicystyki Bronisława Łagowskiego na kolejne felietony i książki.(al.)
Czy narody mają honor?, Bronisław Łagowski, Fundacja Oratio Recta, Warszawa 2024, s.292
Biografia pełna historii
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 3
Życie pełne historii to tytuł książki wydanej przez Fundację Oratio Recta, będącej wywiadem-rzeką Pawła Dybicza z Andrzejem Romanowskim – profesorem w Instytucie Historii PAN i redaktorem naczelnym Polskiego Słownika Biograficznego.
Andrzej Romanowski – autor wielu książek naukowych, znany ze swojej publicystyki od 1968 roku, w tym w kilku tytułach mainstreamowych (Tygodnik Powszechny, Gazeta Wyborcza, Przegląd), ale i działacz polityczny, członek władz krakowskich i krajowych Ruchu Obywatelskiego, Akcji Demokratycznej, Unii Demokratycznej i Unii Wolności, to osoba, która ma wiele do opowiedzenia (najlepiej pokazuje to zamieszczony w książce indeks osób). Stąd ogromny, wymagający książki wywiad ilustrowany zdjęciami już z historycznych wydarzeń, które pamięta z autopsji odchodzące już pokolenie.
Bohater książki opowiada Pawłowi Dybiczowi o swojej drodze naukowca, publicysty i polityka. Przyznaje się do zmiany poglądów, ocenia wydarzenia polityczne, jakich był świadkiem lub uczestnikiem, snuje refleksje na tematy przemian politycznych i opowiada o swoich spotkaniach ze znanymi ludźmi mającymi wpływ na kierunek rozwoju Polski od czasów przedwojennych po obecne. Dla czytelników zainteresowanych historią najnowszą to ciekawa lektura, pozwalająca spojrzeć na okres Polski powojennej oczami nietuzinkowego jej obywatela, zaangażowanego społecznie i politycznie w kształtowanie kraju. (ab)
Życie pełne historii. Andrzej Romanowski. Rozmawia Paweł Dybicz, Fundacja Oratio Recta, Warszawa 2024, s. 435
Fauci - "Lekarz Ameryki", symbol bezprawia
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 89
Prawdziwy Anthony Fauci to książka Roberta F. Kennedy’ego wydana przez Wydawnictwo Illuminatio w tłumaczeniu Marcina Masłowskiego.
Jej podtytuł: Bill Gates, Big Pharma i globalna wojna przeciwko demokracji wskazuje, iż rzecz dotyczy nie tylko bohatera wymienionego w tytule. W rzeczy samej są to dobrze udokumentowane działania najważniejszego lekarza USA (pół wieku urzędował jako komisarz ds. zdrowia w USA) i jego powiązań z przemysłem farmaceutycznym i chemicznym, ale i sferą IT, finansową, medialną, które doprowadziły do zapaści w amerykańskiej służbie zdrowia i dramatycznego pogorszenia stanu zdrowia ludności USA. Miały także wymiar międzynarodowy, o czym my w Polsce też mogliśmy się przekonać podczas tzw. pandemii covid, w powstaniu której (i nie tylko tej) Fauci maczał palce (i to mocno).
„Napisałem tę książkę – pisze autor – aby pomóc Amerykanom i ludziom z innych krajów zrozumieć historyczne podstawy niewiarygodnego kataklizmu, który rozpoczął się w 2020 roku. W tym annus horribilis na całym świecie praktycznie upadła liberalna demokracja. Wydawało się, że rządowe instytucje zajmujące się zdrowiem publicznym, wpływowe postacie mediów społecznościowych i koncerny medialne, na których nieświadomi obywatele polegali jak na orędownikach wolności, demokracji, praw obywatelskich i racjonalnej, opartej na dowodach naukowych i polityki zdrowotnej, połączyły się w ataku przeciwko wolności słowa i osobistej wolności jednostki”.
Skutki tego odczuli nie tylko Amerykanie – 7 mld ludzi z dnia na dzień zostało pozbawionych wolności przemieszczania się, nałożono im kagańce, zabrano możliwość spotkań z innymi (zakazy odwiedzania chorych w szpitalach, domach opieki). W Polsce rząd nawet wpadł na pomysł spędzania świąt w gronie do 5 osób i zamknięcia lasów. To wszystko – a także nieprawdopodobną cenzurę - mieliśmy m.in. dzięki Fauciemu, którego nakazy i zakazy polski rząd, podnóżek amerykańskiego, ochoczo wprowadzał i do tej pory nie poniósł żadnej odpowiedzialności za te bezprawne działania, zakończone 250 tysiącami nadmiarowych zgonów. Tak samo i Fauci, który w odpowiednim momencie, unikając kłopotliwych przesłuchań w Kongresie, odszedł po cichu na emeryturę…
Autor książki pokazuje w niej całą karierę Anthony’ego Fauciego, począwszy od lat, kiedy był młodym naukowcem zajmującym się zdrowiem publicznym i lekarzem, aż po potężnego, wpływowego, „elastycznego moralnie” technokratę (z pensją rządową 417,6 tys USD), połączonego skrywanymi lub niejawnymi interesami finansowymi z instytucjami, które winien kontrolować jako organ rządowy. Umiejscowienie w siatce najwyższych władz federalnej biurokracji, Pentagonu, agencji wywiadowczych, zagranicznych rządów i WHO pozwoliło mu zdobyć władzę umożliwiającą przeprowadzenie w roku 2000 zamachu stanu przeciwko zachodniej demokracji - ocenia autor.
Nie jest to twierdzenie bezpodstawne, gdyż sam Fauci uważał się za guru nauki („ataki na mnie są atakami na naukę” – stwierdził) i uchodziły mu na sucho różne szkodliwe dla Amerykanów działania - miał nawet odwagę przyznać się do okłamywania ich w sprawie noszenia masek i tzw. odporności stadnej.
Fauci zresztą przez całą swoją zawodową karierę nie tylko okłamywał opinię publiczną i lekarzy, ale rutynowo fałszował badania naukowe oraz kłamał na temat bezpieczeństwa i skuteczności środków medycznych. Opisane w książce jego przestępstwa obejmują m.in. zbrodnie przeciwko setkom sierot i przybranych czarnych i latynoskich dzieci, które poddał okrutnym i śmiertelnym eksperymentom medycznym, a także (wspólne z Gatesem) traktowanie Afrykanów niczym szczury laboratoryjne na potrzeby tanich badań klinicznych niebezpiecznych eksperymentalnych leków. Fauci i Gates zamienili Afrykę w wysypisko przeterminowanych, niebezpiecznych i nieskutecznych medykamentów, których oczywiście na bogatym Zachodzie nikt nie używał.
Nie wiadomo, jaka część działalności Fauciego była bardziej szkodliwa społecznie dla Amerykanów i świata: czy ta dotycząca zaleceń pandemicznych, skutkująca w USA największą liczbą zmarłych (2107 osób na milion mieszkańców), czy trwająca co najmniej ćwierć wieku rujnacja systemu zdrowia publicznego (dramatyczny wzrost chorób przewlekłych i skrócenie długości życia oraz IQ), czy niebywały wzrost nierówności społecznych w okresie „pandemii” covid (w 2000 roku majątek L. Ellisona (Oracle) wzrósł o 34 mld USD, M. Zuckerberga (FB) o 35 mld, S. Brina z Google o 42 mld, Jeffa Bezosa (Amazon) o 86 mld, B. Gatesa (Microsoft) o 22 mld, M. Bloomberga (agencja prasowa) o 7 mld USD), czy wreszcie zubożenie klasy średniej wskutek lockdownu i wzrost bezrobocia (58 mln Amerykanów straciło pracę, zbankrutowało 41% firm będących własnością Afroamerykanów).
Jego działania mniej dotyczą jednak zdrowia publicznego, którym winien się zajmować, a więcej – działalności biznesowej. Kennedy szczegółowo opisuje (książka ma imponująca objętość – 830 stron!) wszystkie te aspekty działalności tej mrocznej dla USA i świata postaci i jak to prawnik – dokładnie je uwiarygodnia w przypisach.
Anna Leszkowska
Prawdziwy Anthony Fauci, Robert F. Kennedy Jr., Wydawnictwo Illuminatio, wyd. I, Bialystok 2023, s.831, cena 99,90 zł
Cena dociekliwości
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 103
Pandemia kłamstw to książka autorstwa Judy Mikovits i Kenta Heckenlively’ego w tłumaczeniu Emilii Skowrońskiej wydana przez Wydawnictwo Illuminatio.
Jak przedstawia Judy Mikovits autor wstępu do książki Robert F. Kennedy jr., jest ona jednym z najlepiej wykwalifikowanych naukowców swojego pokolenia. Z wykształcenia jest biochemiczką wyspecjalizowaną w tematyce białek i retrowirusów, której kariera naukowa rozpoczęta w 1980 roku została zniszczona przez firmy farmaceutyczne i skorumpowane środowisko medyczne. Ostracyzmowi poddano także naukowców z nią współpracujących, a z wpisu do angielskiej wersji Wikipedii wynika, iż jest ona nie tylko oszustką naukową, ale i zajmuje się teoriami spiskowymi. A wszystko to z powodu… dociekliwości naukowej, podważającej niektóre twierdzenia dotyczące odzwierzęcych retrowirusów i szczepionek tworzonych na ich bazie. Kto przeczyta całą (dość obfitą) treść tego hasła z pewnością zainteresuje się badaczką, przeciwko której wytoczono tak potężne działa (łącznie z aresztowaniem!) i sięgnie po wydaną książkę, będącą autobiografią.
Co budzi tak wielkie zaniepokojenie świata nauki, że postanowiono wobec dr Mikovits zastosować środki jak wobec przestępców kryminalnych? Zapewne nieugięta postawa dotycząca wyników jej badań, z których wynika, że do produkcji szczepionek stosuje się tkanki zwierzęce, często zainfekowane wirusami, co wywołuje u szczepionych wiele chorób, od autyzmu po ME/CFS (zespół chronicznego zmęczenia), nowotwory i nowe choroby związane ze starzeniem się, jak np. choroba Alzheimera. Nawet, jeśli wyeliminować tkankę zwierzęcą, a użyć tkanki płodu, to pojawiają się kwestie moralne i naukowe dotyczące tego, co się dzieje na poziomie genetycznym, gdy wstrzykuje się ludzką tkankę do krwioobiegu.
A przecież jest jeszcze kwestia substancji chemicznych w szczepionkach takich jak rtęć, aluminium, formaldehyd, polisorbat 80 i wiele innych, co sprawia, że szczepionka zaczyna wyglądać jak napar przygotowany przez czarownicę, który mógłby zostać podany dzieciom tylko w jakiejś strasznej bajce. Jeśli chodzi o problem szczepionek i ludzkiego życia, mam wrażenie, że jestem jednym z niewielu trzeźwych kierowców na drodze – pisze badaczka.
Nic więc dziwnego, że została uznana za antyszczepionkowca i osobę rozsiewającą teorie spiskowe.
Ona sama tak tę reakcję tłumaczy: „firmy farmaceutyczne zmieniły pod siebie prawo dotyczące szczepień, a skorumpowane media zatruły umysł społeczeństwa. Ludzie nie zadają prostego pytania: skoro szczepionki są tak bezpieczne jak woda z cukrem, to dlaczego firmy farmaceutyczne muszą mieć całkowitą nietykalność finansową i być chronione przez batalion prawników z Departamentu sprawiedliwości USA?”
Poza warstwą autobiograficzną, w książce jest sporo przystępnie podanej wiedzy medycznej i biochemicznej odnośnie historii szczepionek na HIV, polio, DTP (błonica, tężec, krztusiec), MMR (odra, świnka, różyczka), HPV (brodawczaka ludzkiego) i ich skutków zdrowotnych, a także procesów sądowych z powodów ich skutków. Wszystkie przykłady są dokładnie udokumentowane.
Autorka przedstawia także swój pogląd – coraz częściej spotykany - na obowiązujące zasady w immunologii. Uważa, że „każde szczepienie stanowi wyzwanie dla układu odpornościowego i może go rozregulować. Nie mamy pojęcia, co się dzieje, gdy wstrzykuje się wiele różnych patogenów jednocześnie. […] W ostatnim stuleciu rozwój immunologii doprowadził do powstania koncepcji zdrowego, „wolnego od zarazków” organizmu ludzkiego, który zwalcza i eliminuje inwazyjne mikroorganizmy poprzez generowanie skutecznych reakcji immunologicznych. Po długim czasie stało się jasne, że zdrowy gospodarz nie jest wolny od zarazków i nie zawsze z nimi walczy – wręcz przeciwnie, z niektórymi z nich może żyć w symbiotycznej relacji.[…] Naukowy establishment opowiada swoje historie i oczekuje, że w nie uwierzymy”. (al.)
Pandemia kłamstw, Judy Mikovits, Kent Heckenlively, Wydawnictwo Illuminatio, wyd. IV, Białystok 2022, s. 349, cena 42,90 zł
Zmącony obraz
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 243
Zmącony obraz to książka Roberta Whitakera - amerykańskiego dziennikarza i autora książek z dziedziny nauki, psychiatrii i historii medycyny. Wydało ją Wydawnictwo Czarne w tłumaczeniu Jana Dzierzgowskiego i z przedmową psychiatry prof. Katarzyny Prot-Klinger.Jej podtytuł: Leki psychotropowe i epidemia chorób psychicznych w Ameryce uszczegóławia tematykę, a w przedmowie prof. Katarzyna Prot-Klinger wyjaśnia problemy, z jakimi zderzyła się współczesna psychiatria, przede wszystkim – dotyczące terapii farmakologicznej.
Autor książki, wychodząc od twardych danych statystycznych, mówiących o wzrastającej liczbie (w ciągu 20 lat dwa razy więcej) Amerykanów otrzymujących rentę inwalidzką z powodów chorób psychicznych, dochodzi do wniosku, iż ta epidemia związana jest z nadużywaniem leków psychiatrycznych. Jego zdaniem leki te są nadmiarowo przepisywane przez lekarzy i w dużej mierze niepotrzebnie używane przez pacjentów. Skutkami takiej „terapii” są zmiany w mózgu, które nie pozwalają na ich odstawienie, czyli typowe działanie narkotyczne.
Jednak nie jest to książka o spisku Big Pharma i lekarzy – Whitakerowi zarzuca się nawet, iż pomniejsza skalę problemu korupcyjnych działań firm farmaceutycznych. Jej sednem są najnowsze badania dotyczące „serotoninowej teorii depresji”, pokazujące iż nie istnieje związek między poziomem serotoniny w mózgu człowieka a depresją. A taka teoria obowiązywała dotychczas i skutkowała stosowaniem odpowiednich leków. Można także podejrzewać, iż była stworzona w zgodzie nie tylko z interesem pacjentów, ale i z interesem firm farmaceutycznych, pasowała także do rozumienia przyczyn chorób psychicznych jako niedoboru określonych substancji.
Podważenie serotoninowej teorii depresji spowodowało ferment w środowisku psychiatrycznym, obawiającym się, iż psychiatrię uzna się za nierównoprawną dziedzinę medycyny. Podejście psychofarmakologiczne bowiem w terapii chorób psychicznych może przegrać z innym – lokującym psychiatrię na pograniczu medycyny i nauk humanistycznych – psychologii, socjologii, filozofii, nauk o kulturze.
Amerykański system diagnostyczny DSM powstał na podstawie biomedycznego modelu zdrowia i choroby, a ten z kolei pochodzi z XIX wieku i używa jako wzorca modelu pojawiania się i leczenia chorób zakaźnych, czyli zakłada, że chorobę wywołuje jeden, określony czynnik. Takie założenie jest błędne w przypadku chorób psychicznych, w których nie ma ani jednego czynnika chorobotwórczego, ani nawet granicy między zdrowiem a chorobą.
Myślenie biologiczne w psychiatrii stało się obowiązujące od 1980 roku (DSM III), kiedy uznano, iż choroby psychiczne mają charakter organiczny, mózgowy. To podejście jednak nie wytrzymuje krytyki części środowiska naukowego, które w swojej praktyce lekarskiej spotyka się z przykładami samoustępujących zaburzeń (np. psychoza często ustępuje samoczynnie po ok. 2-3 tygodniach). Czy zatem stosowany powszechnie sposób leczenia opierający się na teorii rzekomej „nierównowagi biochemicznej” jest słuszny? I z czego może wynikać?
Autor wskazuje, iż istnieją dane dotyczące fałszowania badań nad lekami przez firmy farmakologiczne – te, które mówią o negatywnym wpływie jakiegoś leku są utajniane. Lekarze ich nie znają. Mało tego: prowadzone były badania finansowane przez amerykański narodowy instytut Zdrowia psychicznego(NIMH), w ramach których osobom cierpiącym na schizofrenię podawano leki mające nasilić jej objawy. Do wielu nieujawnionych zgonów doszło tez podczas testowania nowych leków przeciwpsychotycznych oraz innych badań (np. odstawiania leków).
Jak pisze zatem autor we wstępie – powszechna wiara w medyczny model zaburzeń psychicznych sprawiła, że wiele osób ze środowiska psychiatrów uznało przedstawione w książce fakty za herezję. Tylko część z nich uznała, iż konieczne jest przemyślenie na nowo praktyk z przepisywaniem leków i wypracowanie terapii alternatywnych, w których leki nie grają głównej roli. Czy jednak sami chorzy przyjmą do wiadomości wyniki naukowych badań i uwierzą, że epidemia ciężkich chorób psychicznych jest spowodowana – przynajmniej częściowo – niewłaściwie stosowanymi lekami psychotropowymi? Czy wzorem innych „teorii” uznają np., że Ziemia jest płaska? (tm)
Zmącony obraz. Leki psychotropowe i epidemia chorób psychicznych w Ameryce, Robert Whitaker, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2024, wyd. I, s. 446, cena 79,90 zł.
Krótka historia wojen
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 244
Z cyklu Sekrety historii Wydawnictwo RM wydało książkę Jeremy’ego Blacka – Wojna. Krótka historia w tłumaczeniu Ignacego Kurowskiego i Pawła Szadkowskiego.
Wojna, która obecnie wisi nam nad głowami jest zjawiskiem towarzyszącym ludzkości od początków istnienia społeczeństw. Człowiek – to najbardziej krwiożercze zwierzę - rozpętuje ją z różnych powodów, a skutki starć zbrojnych są coraz groźniejsze tak dla ludzi, jak i przyrody oraz całego globu z uwagi na postęp nauki i techniki.
Jeremy Black- historyk wojskowości, znawca brytyjskiej polityki zagranicznej i dyplomacji, autor ponad 70 książek, w omawianej książce w zwięzły sposób opisuje konflikty zbrojne począwszy od czasów starożytnych, po dzisiejsze. Czytelnik, po lekturze 39 rozdziałów opisujących konflikty na przestrzeni dziejów ludzkości, zdobywa wiedzę o rozwoju cywilizacji nieco odmienną od szkolnej, przedstawioną z punktu widzenia historyka wojskowości. Wzbogaconą o szczegóły i ciekawostki, których w podręcznikach ogólnej historii zwykle nie ma i które niekiedy trudno odszukać. Jest to po prostu inna wiedza, rzadko przywoływana w publicznych dyskusjach dotyczących konfliktów, w której zwraca się uwagę na kulturę, geografię, historię, gospodarkę, ideologię i inne czynniki mające wpływ na wywoływanie i prowadzenie wojen.
Analiza konfliktów w XX wieku – wieku najkrwawszych wojen – dotyczy nie tylko I wojny światowej (Wielkiej Wojny) i II wojny światowej, ale i zimnej wojny, wojen towarzyszących dekolonizacji, wojen wewnętrznych (domowych) oraz konfliktów między mocarstwami. Autor zwraca uwagę, iż na pojawienie się konfliktów obecnie mają wpływ czynniki klimatyczne, wzrost liczby ludności oraz deficyt surowców i wzrost miast. Wszystkie one rodzą wzrost przemocy, zwłaszcza że wskutek dostępnych technologii popyt na broń może być łatwo zaspokajany.
Przykłady, jakie podaje znają wszyscy interesujący się światem i polityką oraz geopolityką, niemniej z ich ocenami zapewne nie wszyscy się zgodzą. Trzeba bowiem pamiętać, iż tych analiz – zwłaszcza dotyczących najnowszych wojen i konfliktów po II wojnie światowej – dokonuje historyk i znawca dyplomacji brytyjskiej z punktu widzenia Zachodu, który niekoniecznie pokrywa się z naszym. Dowodzi tego choćby umiejętne nieuwzględnianie faktów nie przynoszących chluby Zachodowi (np. pominięcie autorstwa zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę i Nagasaki - s. 252, co stało się normą w polityce Zachodu), a tym samym sugeruje spojrzenie na dzieło z pewną dozą krytycyzmu. (al.)
Wojna. Krótka historia, Jeremy Black, Wydawnictwo RM, wyd. II, Warszawa 2024, s. 300, cena 44,99 zł.