Recenzje (el)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1329
Ukazał się piąty tom rozważań prof. Witolda Modzelewskiego z serii „Polska – Rosja”. Najnowsza książka nosi tytuł: Myśli o Rosji i bolszewizmie w 100-lecie niepodległości. Jej wydawcą – jak i poprzednich tomów – jest Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy.
Autor już w poprzednich czterech tomach rozważań dotyczących historii Polski i Rosji, ich wzajemnych stosunków, i ich europejskich oraz globalnych uwarunkowań pokazał, iż na te tematy można mieć inne poglądy niż obecnie głoszone. Nie wtapiające się w obowiązującą narrację, wprost przeciwnie – będące oryginalnym, niezależnym spojrzeniem na wiele faktów z historii Polski i prowadzoną przez Polskę politykę wschodnią.
Można uznać, iż jest to przysłowiowy kij włożony w mrowisko, acz nie wiadomo, czy mrówki nań zareagują, czy zlekceważą np. takie stwierdzenia autora jak:
„Boimy się zrozumieć Rosję. Boimy się o niej mówić jako odstępcy od narzuconej nam, Polakom, poprawności. To, co dziś, czyli w roku stulecia naszej niepodległości, wygaduje się na temat Rosji, Putina, Związku Radzieckiego i naszych stosunków z tym państwem, przekracza wszelkie granice absurdu i głupoty.
Stoczyliśmy się w jakąś niepojętą otchłań nonsensu, a jednocześnie pilnujemy, żeby nikt nie zdołał się z niej wydostać (nawet po cichu). Musimy strzec swojej głupoty, która dla potomnych będzie przykładem naszej umysłowej degradacji.
Rządzący prześcigają się w antyrosyjskiej retoryce, bo są zakładnikami opozycji, która szuka dowodów, że Polska obecnie dryfuje na wschód w kierunku „Azji”, którą dla każdego rasowego liberała jest Rosja. Ów klincz nie tylko niszczy wszelkie możliwości ułożenia stosunków gospodarczych z Rosją, lecz eliminuje nas z jakiejkolwiek polityki międzynarodowej, której stroną jest to państwo; w końcu nikt nie chce mieć w swoim gronie nieobliczalnych wariatów”.
Rzeczowości argumentacji autora trudno jednak zarzucić jakąkolwiek stronniczość. To, co uwodzi czytelnika w tej argumentacji to logika i pragmatyzm, co jest w naszej historii towarem z reguły deficytowym. Z pewnością dlatego nie toczą się dyskusje publiczne na tematy poruszane przez prof. Modzelewskiego i nie prowadzi się „ryzykownych” badań naukowych odnośnie stosunków polsko-rosyjskich, o czym pisze w tym numerze SN prof. Stanisław Bieleń.
Niekonwencjonalne, oryginalne i odważne tezy, jakie stawia autor, poparte ogromną wiedzą historyczną, gospodarczą, politologiczną, zapewne okażą się trudne do zbicia przez potencjalnych adwersarzy. Niemniej właśnie z tego powodu dyskusja nad tą książką może być niezmiernie inspirująca intelektualnie. Ułatwia ją ponadto forma wypowiedzi autora na poruszane tematy – są to krótkie, treściwe i celnie spuentowane felietony, napisane barwną polszczyzną, a to jest trudną sztuką.
Anna Leszkowska
Polska – Rosja. Myśli o Rosji i bolszewizmie w 100-lecie niepodległości, Witold Modzelewski, Wydawnictwo Instytutu Studiów Podatkowych, Warszawa 2018, s. 256, cena 64 zł.
- Autor: al
- Odsłon: 3184

„Susan Sontag, w swym słynnym eseju Przeciw interpretacji napisała, iż interpretacja stanowi zemstę intelektu na sztuce, zaś Ludwik Wittgenstein zauważył, że interpretacją należałoby nazwać jedynie zastępowanie jakiegoś wyrazu innym” – pisze Autor w Przedmowie do książki.
I podaje, że najbliżej mu do prostego sądu Wittgensteina, gdyż interpretacja jest procesem tak złożonym, że próbując zrozumieć, na czym on polega, powinniśmy wychodzić od najprostszych określeń.
Czym jest interpretacja i jakie są jej granice? Czy jesteśmy na nią skazani z powodu nieistnienia języka doskonałego? Na czym polega proces rozumienia? I jaki jest wpływ przekonań na proces interpretacji? To pytania, które stawia sobie (i czytelnikowi) Bartosz Brożek, snując rozważania na gruncie filozofii analitycznej, ale i na styku filozofii i nauk przyrodniczych, poszerzając treść wywodów o liczne przypisy i bogatą literaturę przedmiotu.
Granice interpretacji to książka, która odpowiada na pytanie, dlaczego w świecie komunikacji jesteśmy skazani na interpretację. Autor, posiłkując się ustaleniami współczesnych nauk kognitywnych i teorii ewolucji dowodzi, że nie może istnieć język doskonały niepodatny na interpretację. Zastanawia się również nad strukturą rozumienia i pokazuje, że zbyt pochopne próby interpretacji mogą nas prowadzić w krainę bełkotu.
Książka Granice interpretacji jest pierwszą w literaturze polskiej próbą zmierzenia się ze zjawiskiem interpretacji, opartą w znacznej mierze na tym, co biologia mówi o ludzkiej zdolności rozumienia. Jesteśmy bowiem jedynym gatunkiem, który posługuje się językiem, ale nie znaczy to, że możemy używać go w sposób dowolny.
Na uwagę zasługuje też niezwykle staranne wydanie książki, elegancka, przejrzysta szata graficzna oraz wygodny do czytania format. (al.)
Granice interpretacji, Bartosz Brożek, Copernicus Center Press Sp. z o.o., Kraków 2014, s. 276, cena 34,90 zł
- Autor: al
- Odsłon: 2121
Wydawnictwo Copernicus Center Press wydało książkę Łukasza Lamży – Granice kosmosu – granice kosmologii.
Jak podaje autor we wstępie do książki – stawia ona przed sobą dwa główne cele. Po pierwsze, przedstawia – po raz pierwszy wyczerpująco w języku polskim – jedną ze współczesnych spekulatywnych teorii kosmologicznych amerykańskiego kosmologa, L. Smolina, noszącą nazwę kosmologicznego doboru naturalnego.
Teoria ta – balansująca między „twardą” kosmologią a spekulacją, ma za zadanie wyjaśnić wartości fundamentalnych parametrów fizyki, np. ładunek elektronu, masę cząstek elementarnych, czy siłę oddziaływań fundamentalnych.
Drugi cel książki – z racji zawartych w niej rozważań filozoficznych - to pokazanie, w jaki sposób obecność w przestrzeni naukowej tego typu propozycji wpływa nie tylko na kosmologię, ale i całą naukę. Wiadomo bowiem, które propozycje mają umocowanie w „twardej” kosmologii, a które należą do spekulatywnego marginesu nauki, który z każdym odkryciem naukowym się zawęża.
Książka składa się z 10 rozdziałów ujętych w dwie części: kosmologiczną (dotyczącą kosmologicznego doboru naturalnego) i filozoficzną, w której autor porusza takie zagadnienia, jak: czarne dziury a Homo sapiens, istnienie praw przyrody, zasada ceteris paribus, granice obserwacji w kosmologii oraz kosmologiczny dobór naturalny i granice nauki.
W kończącym książkę Aneksie zawarto wyjaśnienia odnośnie każdego rozdziału, zawierającego dodatkowo liczne przypisy. Poza aneksem jest też bibliografia oraz indeks, a szata graficzna – przejrzysta, z wyróżnieniami istotnych części tekstu – ułatwia czytelnikowi wędrówkę intelektualną z autorem.(al.)
Granice kosmosu – granice kosmologii, Łukasz Lamża, Wydawnictwo Copernicus Center Press, Kraków 2015, wyd. I, s. 253, cena -39,90 zł
- Autor: js
- Odsłon: 2528
Wydawnictwo Copernicus Center Press wydalo książkę Michala Hellera – Granice nauki.
Książka jest zbiorem artykułów i esejów Autora pisanych w ostatnich latach i opublikowanych w wielu miejscach. Ich wspólnym mianownikiem – jak podaje autor – jest refleksja nad możliwościami i ograniczeniami matematyczno-empirycznej metody naukowej. Podstawową filozoficzną konsekwencją tych ograniczeń jest stwierdzenie, że nasze postrzeganie świata zależy od tego, w jaki aparat poznawczy zostaliśmy wyposażeni i jaka aparaturę pojęciową udało nam się wypracować.
Jak pisze we Wstępie: Metoda naukowa ustaliła pewien typ racjonalności. Co więcej, ten typ racjonalności często uważa się za najwyższy rodzaj racjonalności, a niekiedy utrzymuje się, że poza nim nie ma żadnej innej racjonalności.
A zatem nasze pytanie o granice metody naukowej można sformułować w następujący sposób: czy granice metody naukowej pokrywają się z granicami racjonalności? Jeżeli te granice się pokrywają, wszystko, co wykracza poza nie, jest irracjonalne. Jeżeli te granice się nie pokrywają, istnieją inne rodzaje racjonalności, w których matematyczno-empiryczna metoda zawodzi. /…/
W historii nauki kilkakrotnie wytyczano takie bariery; np. w XIX wieku wyrażano pogląd, że nauka nigdy nie zbada, z jakich pierwiastków chemicznych zbudowane są gwiazdy. Wbrew pesymistycznym prognozom, wkrótce jednak analiza spektroskopowa rozwiązała ten problem. W odniesieniu do tego rodzaju przepowiedni słuszne jest powiedzenie, że w nauce nigdy nie należy mówić „nigdy”. Ale też trzeba umieć spojrzeć na naukę z perspektywy pytań, na które nie dostarcza ona odpowiedzi.
Książka składa się z sześciu części: I – Co istnieje?, II – Wszechświat wczoraj i dziś, III – Problemy kosmologii, IV – Nauka i wartości, V – Między nauką a religią, VI – Granice metody. Ponadto zawarto w niej indeks nazwisk oraz źródła zawartych w książce tekstów.(js)
Granice nauki , Michał Heller, Wydawnictwo Copernicus Center Press, Kraków 2014, wyd. I, s. 339, cena – 44,90 zł