Recenzje (el)
- Autor: al
- Odsłon: 2281
Książka Nauka i religia. Czy można je pogodzić? wydana przez Wydawnictwo Copernicus Center Press w serii Nauka i religia to polemika dwóch wybitnych amerykańskich filozofów: Daniela Dennetta (zwolennika darwinizmu neutralnego) oraz teisty Alvina Plantingi (zwolennika molinizmu).
Obaj filozofowie prezentują w niej swoje stanowiska w sporze na temat możliwości pogodzenia współczesnego, naukowego obrazu świata z wierzeniami religijnymi (to owoc i kontynuacja ich debaty podczas zjazdu Centralnego Oddziału Amerykańskiego Stowarzyszenia Filozoficznego w Chicago z 2009 r.).
We wstępie do książki, Mateusz Hohol i Łukasz Kwiatek podkreślają jej ważność dla współczesnej kultury, nie tylko z powodu rangi naukowej autorów oraz faktu, iż relacje miedzy nauką a religią są jednym z najgorętszych tematów, wokół których ogniskują się dyskusje z różnych obszarów kultury. Jest też powód trzeci – filozoficzne ujęcie relacji miedzy nauką a religią jest zwykle jednostronne – z pozycji teistycznej lub ateistycznej. Dzięki tej książce można skonfrontować obie perspektywy, zwłaszcza, że styl prowadzenia dyskusji przez filozofów jest niezwykle rzeczowy i pozbawiony emocji właściwych popkulturze.
Dyskusja obu filozofów ujęta została w sześć rozdziałów: Nauka i religia – gdzie naprawdę leży konflikt? (A. Plantinga), O prawdach, które nie sięgnęły celu (D. Dennett), Superman kontra Bóg? (A. Plantinga), O nawykach wyobraźni i ich wpływie na niedowierzanie (D. Dennett), Naturalizm przeciwko nauce (A. Plantinga) oraz Nie trzeba cudu (D. Dennett). (al.)
Nauka i religia. Czy można je pogodzić?, Daniel Dennet, Alvin Plantinga, Wydawnictwo Copernicus Center Press, Kraków 2014, s. 146, cena 29,90 zł.
- Autor: js
- Odsłon: 2025

Teologia, etyka i nauka mają uniwersalistyczne ambicje – ich roszczenia prawdziwościowe i normy mają być ważne dla wszystkich ludzi, niezależnie od tego, jaką drogę życiową wybrali i w obrębie jakiej kultury żyją. Te górnolotne ambicje nie przekreślają jednak tego, że religia i nauka są wytworami człowieka – konteksty i założenia są kształtowane przez zadawane pytania, wykorzystywane kryteria i proponowane treści. Religia i nauka zajmują się tym, co uważamy za wartościowe, prawdziwe i możliwe. Co się dzieje w skomplikowanej sferze debat i pozornych debat o religii i nauce? Co należy traktować poważnie, a co można uznać za nonsens i odrzucić? W jakich instytucjach mogłyby się odbywać takie debaty? Jakie są cele i ambicje dyskusji o religii i nauce?
Ta książka dotyczy sposobu, w jaki podchodzimy do dwóch głównych wymiarów ludzkiej egzystencji: naukowego poszukiwania wiedzy, na której można polegać, przekraczającej kulturowe ograniczenia i subiektywne preferencje, oraz religijnego poszukiwania znaczenia i kierunku w naszym życiu, stanowiącego ważny aspekt kultury i subiektywnej egzystencji.
Analizując źródła niezgody i dezorientacji, niniejszy przewodnik stara się pomóc w rozwinięciu lepszego rozumienia nauki, religii i kontekstów, w których te dwa wielkie ludzkie przedsięwzięcia wchodzą w relacje – pisze autor.(js) Nauka wobec wiary. Spory, debaty, konteksty, Willem B. Drees, Wydawnictwo Copernicus Center Press, Kraków 2016, wyd. I, s.305, cena 39,90 (w tym VAT). Dostępny także e-book.
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 2121
Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika wydało książkę Mariana Rejewskiego – Nazwy roślin.
Jeśli ktoś nie interesuje się botaniką, nie zaprząta sobie głowy ani nazwami roślin, ani nie docieka, skąd się one biorą, dlaczego mają tak różne nazwy: łacińskie, ludowe, popularne. Nie wie zapewne również, że od czasów Linneusza każda roślina ma dwuczłonową, łacińską nazwę, składającą się z nazwy rodzaju botanicznego i nazwy gatunkowej.
Śledzenie przez historię ludzkości nazw roślin to zadanie mozolne i wymagające wszechstronnej, interdyscyplinarnej wiedzy. Dość wspomnieć, że na Ziemi rośnie ok. 300 tys. gatunków roślin naczyniowych („wyższych”) reprezentujących ok. 10 tys. rodzajów i 450 rodzin i żadna nazwa rodzajowa wśród tych 10 tysięcy nie może się powtórzyć, podobnie jak nazwa gatunku w ramach rodzaju. Wśród flory polskiej np. w obrębie popularnego rodzaju Taraxacum (Mniszek) jest ponad 620 pozycji, czyli mamy ponad 620 nazw! I to – upraszczając - tylko w obrębie popularnego, przydrożnego mlecza, jakby określili laicy…
Żeby w tym gąszczu nazw się orientować, trzeba wiedzieć, że owe nazwy powstawały na świecie w bardzo różny sposób. Były czerpane z pism autorów antycznych, nadawano je od imion postaci mitologicznych, od właściwości i sposobu użytkowania rośliny, na cześć sławnych uczonych czy podróżników lub osób panujących, wreszcie nazwy dotyczyły miejsca występowania rośliny, czy jej pokrewieństwa z innymi, brane były także z któregoś języka narodowego i latynizowane. Rozszyfrowanie zatem rodowodu nazwy tworzonej na tak wiele sposobów łatwe nie jest, zwłaszcza że zmieniały się granice państw, miejscowości, sposoby transkrypcji języka.
Toteż ta żmudna i wymagająca wielkiej wiedzy poza botanicznej praca nieżyjącego już prof. Rejewskiego budzi wielki szacunek. I podziw dla podjęcia się takiego trudu, znacznie większego niż poprzedni, związany z wydaniem w 1996 roku przewodnika, w którym opisał ok. 3 tys. nazw roślin. W tym wydaniu jest ich trzy razy więcej - ok. 8500, dzięki czemu polscy botanicy mają obszerne kompendium dotyczące łacińskich i zlatynizowanych nazw roślin spotykanych w polskojęzycznej literaturze botanicznej.(al.)
Nazwy roślin, Marian Rejewski, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2016, s. 323
- Autor: al
- Odsłon: 2874
Jerzy Stelmach i Bartosz Brożek są autorami książki pt. Negocjacje, wydanej przez Copernicus Center Press.
Autorzy, podając powody napisania tej książki, odwołują się do swojej wcześniejszej – Sztuki negocjacji prawniczych, wydanej w 2011 r. , która spotkała się z wieloma uwagami, co dało impuls do napisania nowej książki o negocjacjach. Autorzy poszerzyli w niej znacznie temat, dopisując pięć nowych rozdziałów, oraz wprowadzili wiele zmian i uzupełnień.
Powrót do tematu negocjacji uzasadniają kilkoma zarzutami, z jakimi się spotkali, m.in. takim, iż propagując negocjacje, chcą zdyskredytować standardowe metody rozstrzygania sporów, czy dotyczącym amoralizmu w odniesieniu do modelu topiczno-retorycznego negocjacji.
Jak podają, w obecnie wydanej książce chcą bronić pewnej wizji filozofii perswazyjnej, której istota sprowadza się do rozróżnienia trzech modeli negocjacyjnych: argumentacyjnego, topiczno-retorycznego oraz ekonomicznego. Wyrażają też nadzieję, że książka ta przyczyni się w jakiejś mierze do uporządkowania dyskusji na temat znaczenia, roli i granic negocjacji. Jak podają - wbrew sceptykom, wciąż jesteśmy przeświadczeni, że negocjacje są jednak najlepszym sposobem rozstrzygania wszelkich sporów, gdyż są sposobem najszybszym, najtańszym i ekonomicznie najbardziej efektywnym.
Książka, pisana z myślą przede wszystkim o prawnikach i ekonomistach, ale i filozofach, psychologach, socjologach i politologach, i wszystkich zajmujących się negocjacjami – składa się z 9 rozdziałów, w których poruszono takie zagadnienia jak: modele negocjacji (argumentacyjny, topiczno-retoryczny, ekonomiczny), logika negocjacji, sposoby erystyczne w negocjacjach, ekonomicznie racjonalny negocjator i negocjacyjne mity. Na zakończenie dodano bibliografię i indeks nazwisk.(al.)
Negocjacje, Jerzy Stelmach i Bartosz Brożek, Copernicus Center Press, Kraków 2014, wyd. I, s. 214