Recenzje (el)
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 3137
Jest to wzruszająca opowieść o krukowatych (Corvidae) i przyjaźni ludzi z nimi. Autorka, choć z zawodu jest sinologiem, ma wiedzę o ptakach równą ornitologom. Cechuje ją ponadto wielka pogoda ducha i poczucie humoru, co zapewne w jakimś stopniu zawdzięcza obcowaniu ze zwierzętami.
W książce – „swojej ptasiej autobiografii” - opisuje różne ptaki, jakie przygarniała do swojego domu, poczynając od gołębi, by w końcu zachwycić się krukowatymi – jednym z najinteligentniejszych rodzajów ptaków. „To, że ptaki rozumują, nie dziwi nikogo, kto ma z nimi jakikolwiek kontakt. A przecież doniesienia o najnowszych odkryciach w tej dziedzinie nierzadko przyjmujemy z osłupieniem.
Raporty o posługujących się narzędziami wronach z Nowych Hebrydów czy papugach, które potrafią liczyć, są dla opinii publicznej zdumiewające lub wręcz sensacyjne, ponieważ do niedawna powszechnie sądzono, że ptasi mózg jest za mały na jakiekolwiek „inteligentne” zachowania” - pisze Autorka.
Swoją fascynację krukowatymi wyraziła dobitnie w przedmowie do polskiego wydania: „Rozproszone po całej Ziemi krukowate należą do do stworzeń, które bodaj najsilniej oddziałują na ludzką wyobraźnię – przez jednych traktowane jak szkodniki, czy wręcz zło wcielone, przez innych uważane za święte. W ostatnich dziesięcioleciach wiedza człowieka o tych fascynujących zwierzętach bardzo się pogłębiła. Teraz nie tylko podejrzewamy, że są mądre, my wiemy to na pewno. Badania nad zdolnościami poznawczymi i układem nerwowym Corvidae pozwala zaliczyć je do najinteligentniejszych gatunków zamieszkujących tę planetę. A dla mnie pisanie o nich było czymś nadzwyczajnym – szansą opowiedzenia czytelnikom o wyjątkowości ptaków widywanych przez nas na co dzień”.(tm)
Corvus. Życie wśród ptaków, Esther Woolfson, Wydawnictwo W.A.B. , Warszawa 2012, s.326, cena 44,90 zł
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 992
Cud nad Wisłą – zwycięstwo zapowiadające katastrofę – to nowy, siódmy już tom znakomitych felietonów prof. Witolda Modzelewskiego z serii Polska – Rosja. Tym razem – o nieopowiedzianych w nauczaniu historii Polski niewygodnych faktach roku 1920, lat 1926-45 oraz czasów obecnych.
Historycy te fakty znają, a jednak z powodów politycznych nie nagłaśniają ich, grzecznie wpisując się w tok narracji historyczno-politycznej kształtowanej przez polityków. Dla większości czytelników nie będących historykami – a zwłaszcza zainteresowanych kierunkiem wschodnim, stosunkami Polski z Rosją, ZSRR, Litwą, Ukrainą, Białorusią – lektura tej książki (jak i poprzednich) będzie odkryciem nowych horyzontów. Nie tylko faktów przemilczanych, ale i ich interpretacji historyczno-politologicznej.
Już sam tytuł książki – Cud nad Wisłą – zwycięstwo zapowiadające katastrofę - jest obrazoburczy. Witold Modzelewski, odnosząc się do genezy i przebiegu tego wydarzenia (m.in. groteskowego „zajęcia” Kijowa) oraz jego skutków politycznych, stawia odważne tezy jak na obecne czasy (choć przecież pojawiały się one w publicystyce historycznej PRL). I przedstawia argumenty nie do zbicia w rzetelnej, merytorycznej dyskusji, pozbawionej zacietrzewienia ideologicznego, o co dzisiaj trudno.
Oceniając rok 1920, autor stwierdza, że choć był on rokiem sukcesów, to „pod względem terytorialnym okazał się nietrwały – przetrwał raptem niecałe 19 lat. Rewanż roku 1939 był dużo bardziej okrutny niż inwazja sprzed stu lat. Wtedy przegraliśmy i tylko cudem odrodziliśmy się w nowej, antyniemieckiej wersji w 1945 roku. Ten cud jest dziś zapomniany, ale okazał się o wiele trwalszy od Cudu nad Wisłą”.
Opisując stosunki z państwem sowieckim w latach 1926-45, Witold Modzelewski rozprawia się także z mitem i absurdalnym kultem Józefa Piłsudskiego. A pisząc o obecnej polityce Polski wobec państw położonych za wschodnią granicą (najobszerniejszy rozdział książki) pokazuje schizofrenię naszej polityki historycznej i chorą rusofobię serwowaną Polakom przez środowiska polityczno-medialne. W jednym z końcowych rozdziałów analizuje też obecne wydarzenia na Białorusi.
Z rusofobią walczy zresztą konsekwentnie we wszystkich felietonach poświęconych stosunkom polsko-rosyjskim. Wypowiada się na ten temat także na zakończenie książki w wiele mówiącym felietonie „Czy ekspert może być rusofobem”. Znalazły się w nim słowa mocno deficytowe dzisiaj w dyspucie publicznej: „W interesie Polski i wszystkich (bez wyjątku) obywateli polskich oraz cudzoziemców mieszkających tutaj jest pokój, demokracja, rozwój ekonomiczny oraz stabilizacja polityczna i społeczna naszego kraju, który jest i długo będzie „na dorobku”, bo musi wyjść z biedy i degradacji zafundowanej nam nie tylko na początku tej epoki (ukłony dla twórcy „radykalnej transformacji”). Aby to osiągnąć, nie powinniśmy z nikim toczyć ani gorącej, ani nawet zimnej wojny, nie możemy prowadzić wrogiej polityki wobec kogokolwiek, zwłaszcza tych, którzy nie zgłaszają jakichkolwiek roszczeń do majątku naszego państwa czy jego obywateli”.(al.)
Cud nad Wisłą – zwycięstwo zapowiadające katastrofę, Witold Modzelewski, Wydawnictwo Instytutu Studiów Podatkowych, Warszawa 2020, s. 304
Książka prof. Modzelewskiego była tematem konferencji, jaka się odbyła 26.11.20, a którą można obejrzeć pod adresem - https://youtu.be/g5a5iGuAdPs
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 722
Nicole Perlroth, reporterka New Jork Timesa, napisała książkę Cyberbroń i wyścig zbrojeń, którą w Polsce wydała oficyna MT Biznes w tłumaczeniu Katarzyny Mironowicz.
Jak podaje autorka, jest ona owocem siedmiu lat jej pracy (2014-2021) nad wywiadami z ponad trzystoma osobami, które uczestniczyły, śledziły lub były bezpośrednio dotknięte przez podziemny przemysł cyberbroni. Wśród jej rozmówców znaleźli się hakerzy, aktywiści, dysydenci, naukowcy, specjaliści IT, przedstawiciele administracji USA i rządów innych państw, biegli sadowi oraz zleceniobiorcy.
Jak wiadomo, do tajemnic dotyczących bezpieczeństwa, tajemnic państwowych oraz biznesowych dziennikarze nie są dopuszczani – „sprzedaje się” im tylko tyle, ile chce się ujawnić i są to zawsze informacje nie najnowsze. Sama autorka to podkreśla, pisząc jak długo musiała zabiegać o zaufanie środowisk merytorycznych, aby zdobyć interesujące ją informacje. Podczas lektury książki trzeba więc mieć na uwadze, że nie może w niej być silnie strzeżonych tajemnic dotyczących cyberbezpieczeństwa, ani informacji o najnowszych zagrożeniach. Te są zarezerwowane tylko dla grona osób bezpośrednio zajmujących się bezpieczeństwem państwa.
Niemniej wiedza o cyberbroni (programy szpiegujące, atakujące systemy informatyczne) oraz środowisku informatyków i programistów, jaką zdobyła Nicole Perlroth jest interesująca, choć dotyczy głównie amerykańskiego punktu widzenia i amerykańskiego widzenia świata, czyli „wspaniałe USA i paskudna Rosja oraz Chiny”:-). Nie ma tu wielu informacji o działaniach podmiotów amerykańskich, wiele jest natomiast o cyberzagrożeniach, jakim musiały stawić czoła władze i firmy USA.
Amerykański punkt widzenia świata jest dla czytelnika amerykańskiego zapewne oczywisty i interesujący, natomiast dla innych nacji – mało wiarygodny, zwłaszcza że autorka posługuje się fabularyzowaną formą, bliską popularyzacji, mniej dokumentowi. Skutkuje to rezerwą czytelnika w odniesieniu do materiału faktograficznego.
Kto jednak szuka ciekawostek związanych z cyberbezpieczeństwem, opowieści dziennikarki zafascynowanej technologiami informatycznymi i możliwościami ich wykorzystania z pewnością zaspokoją tę ciekawość. (tm)
Cyberbroń i wyścig zbrojeń, Nicole Perlroth, MT Biznes, Warszawa 2022, wyd. I, s. 599, cena 79,90 zł
- Autor: al
- Odsłon: 2335
Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego wydało książkę Mirona Lakomego – Cybeprzestrzeń jako nowy wymiar rywalizacji i współpracy państw.
O szybkości rewolucji informatycznej przekonujemy się każdego dnia, zatem nie ma możliwości poznać, a nawet przewidzieć, wszystkich jej skutków, zwłaszcza negatywnych. Dotyczą one wszystkich dziedzin społecznych - polityki, gospodarki, kultury.
Obszarem szczególnie wrażliwym na rozwój technologii ICT jest bezpieczeństwo narodowe, narażone na ataki cybernetyczne, co powoduje, iż cyberprzestrzeń została uznana za nowy wymiar polityki zagranicznej.
Jak pisze autor we wstępie do książki – państwa w XXI wieku coraz częściej wykorzystują cyberataki, aby realizować swoje interesy w środowisku międzynarodowym. Te metody – z uwagi na właściwości przestrzeni teleinformatycznej, potencjał dla sfery informacji, a także brak regulacji prawno-politycznych - stają coraz skuteczniejsze w osiąganiu celów na arenie międzynarodowej. Rodzi to jednak poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa państw i globalnego ładu.
Głównym celem naukowym monografii było zatem wyjaśnienie, czy państwa rywalizują i współpracują w cyberprzestrzeni, czym się to przejawia oraz jakie są tego konsekwencje dla prowadzonej polityki zagranicznej oraz dla stosunków międzynarodowych. Czyli – czy działania w przestrzeni informatycznej mogą być uznane za instrument polityki zagranicznej?
W monografii autor szeroko wykorzystał opracowania publikowane w polskiej i światowej literaturze przedmiotu – zarówno fachowych czasopismach, jak i dokumentach źródłowych, statystykach, raportach, itp.
Omawiane zagadnienia ujęte są w pięć rozdziałów, dotyczących kolejno: rewolucji informatycznej, cyberprzestrzeni jako źródła nowych wyzwań i zagrożeń dla bezpieczeństwa państw, form zagrożeń teleinformatycznych dla bezpieczeństwa państwa, cyberprzestrzeni jako nowemu wymiarowi rywalizacji państwa oraz jako nowemu wymiarowi współpracy państw. Książkę zamyka potężna objętościowo bibliografia (niezależnie od przypisów w każdym z rozdziałów), w której znaczącą część stanowią linki do stron odnośnie omawianego tematu. (al.)
Cyberprzestrzeń jako nowy wymiar rywalizacji i współpracy państw, Miron Lakomy, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2015, s. 486, cena 52 zł (+VAT)