Recenzje (el)
- Autor: al
- Odsłon: 2042
W Polsce osiedli głównie na Podkarpaciu i w Beskidzie Niskim, dochodząc aż po zachodnią część Beskidu Sadeckiego, pod Szczawnicę. Ślady ich osadnictwa – zwłaszcza kultury agrarnej - można znaleźć jeszcze dzisiaj – są to resztki sadów przydomowych, ruiny domów (chyży), piwniczki ziemne, cmentarze, kapliczki, cerkwie. Nie ma tylko samych Łemków. Co się z nimi stało?
Pierwsze represje spotkały Łemków już w czasie I wojny światowej ze strony Austriaków. Objęły one ok. 5 tys. osób, z których część zginęła w obozie Talerhof. Wówczas też nastąpiło rozbicie społeczności łemkowskiej na Łemkowszczyznę wschodnią (Republika Komańczańska, o charakterze ukraińskim) i zachodnią (Republika Floryncka, odcinająca się od ruchu ukraińskiego). Podstawą podziałów była religia – w Galicji Wschodniej dominowało prawosławie (wspierały je narodowe organizacje ukraińskie), bardziej na zachód większe wpływy miał kościół greckokatolicki. „Wojna religijna w górach” skończyła się z nadejściem II wojny światowej i w latach tuż po niej. Wraz z przesiedleniami ludności ukraińskiej na mocy układu o wymianie ludności z 1944 r., (początkowo dobrowolnymi, później – przymusowymi), część Łemków wybrała Ukrainę, część została w Polsce. Ci, którzy zostali na swoich gospodarstwach, nie podporządkowali się, zostali wkrótce wysiedleni z ok. 200 swoich wsi na ziemie zachodnie i północne w wyniku akcji „Wisła”.
I teraz Łemków mamy zamiast na Łemkowszczyźnie – w Gorzowie, Wrocławiu, Legnicy, itd. Niektórzy wrócili do swoich rodzinnych stron, ale to pojedyncze wyjątki – na dobrą sprawę nie bardzo jest do czego wracać… Chyba, że do wspomnień, tradycji, bo nawet jeśli mieszkają w innych regionach, podjęli próby przywrócenia pamięci – i swojej, i Polaków – swojej kultury, języka, muzyki, ubioru poprzez porządkowanie swoich miejsc pamięci, tworzenie muzeów i corocznych zgromadzeń zwanych Watrą. Co ciekawe, mimo kilkudziesięciu lat od tamtej historii, nadal dla Polaków Łemkowszczyzna jest tajemnicą: mało o niej wiemy, choć przecież istnieje dość bogata literatura naukowa w tym przedmiocie. Dopiero w ostatnich latach, na fali zainteresowania historią, etnografią, archeologią, turystyką, kulturą mniejszości, językami i dialektami coraz więcej ludzi słyszy o Łemkach, Bojkach, Rusinach, Wołochach, Hucułach…
Jednym z tych, którzy przywraca pamięć o Łemkach i Łemkowszczyźnie jest znany etnograf, autor wielu książek o kulturze Beskidów i Tatr, Antoni Kroh. Ostatnia jego książka – Za tamtą górą – wydana przez Wydawnictwo Iskry to opowieści nie tylko o krajobrazie połemkowskim w Beskidzie Niskim i Sądeckim, ale i o ludziach, potomkach gospodarzy tych ziem. Ludziach skrytych, dla których wysiedlenie z ich domów jest traumą na całe życie, o czym niechętnie mówią nawet badaczowi. To luźne opowieści o tym, co było i co zostało, ale i ukazanie tego, co się rodzi w zupełnie innych warunkach.
Książka Antoniego Kroha pokazuje jego związki z Łemkowszczyzną – początkowo dość luźne i nieoczywiste – od lat 70. XX w. do dzisiaj.
Nie jest to książka stricte naukowa – raczej gawęda, czy bardziej zbiór gawęd o tym, co spotykał na swojej drodze, jaki to ma rodowód i jacy ludzie są z tym związani. Ciepło, z empatią pokazuje nam świat, który prawie na naszych oczach zaginał i o którym wciąż wiemy mało. (al.) Za tamtą górą. Wspomnienia łemkowskie, Antoni Kroh, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2016, s. 300, cena 39,90 zł
- Autor: tm
- Odsłon: 1946
Wydawnictwo Wolters Kluwer wydało książkę Ryszarda Markiewicza pt. Zabawy z prawem autorskim.
Walorem tej książki – poza wartościową stroną merytoryczną - jest niekonwencjonalne podejście do przedstawienia zagadnień związanych z prawem autorskim. Dzięki temu książka traktująca o trudnym temacie prawnym staje się interesująca i zrozumiała nawet dla laików, którzy z tą dziedziną wiedzy prawniczej – chcąc nie chcąc – muszą się stykać na co dzień.
Oryginalność podejścia w tłumaczeniu meandrów prawa autorskiego polega na wykorzystaniu do analizy prawnej ilustracji – rysunków, obrazów, zdjęć - które dobrze obrazują omawiany problem. W dodatku nie są to ilustracje wydumane, abstrakcyjne, ale wzięte z praktyki sądowej. Takie, które były przedmiotem sporów sądowych, dyskusji prasowych i internetowych odnośnie naruszania praw autorskich.
Taka koncepcja książki nieco ograniczyła zakres omawianego w niej prawa autorskiego, co przyznaje sam autor, choć dla czytelnika nie jest to zarzut. Znajdzie on bowiem w książce omówienie podstawowych spraw, z jakimi stykamy się w powszechnej praktyce, zwłaszcza używania na co dzień Internetu. Dowie się nie tylko czym od strony prawnej jest utwór i jakiej podlega ochronie, ale i z jakimi problemami prawnymi mamy do czynienia w przypadku wykorzystywania fotografii, czym jest sztuka przywłaszczeniowa (Appropriation Art) i jakie na tym polu obowiązują normy prawne, czy jest dopuszczalne (i na jakich warunkach) wykorzystywanie cudzych plakatów i jakie obowiązują zasady eksploatacji cudzych utworów. W części końcowej autor zamiast wniosków zamieszcza rozważania dotyczące naruszenia praw autorskich do utworu na gruncie prawa polskiego i obcego.
Dobór ciekawych zagadnień i równie ciekawych zdjęć, bogate przypisy (łącznie z orzeczeniami sądów), szczegółowe opisy omawianych przypadków dokumentujące tok myślenia prawniczego wyróżniają tę książkę pod względem znakomitej popularyzacji wiedzy często uznawanej za hermetyczną i zbyt skomplikowaną dla nie prawników. (tm)
Zabawy z prawem autorskim, Ryszard Markiewicz, Wydawnictwo Wolters Kluwer S.A., 2015, s. 247, cena 99 zł (w tym 5% VAT)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 828
Eric R. Kandel, amerykański neurobiolog, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny w roku 2000 jest autorem książki Zaburzony umysł. Co nietypowe mózgi mówią o nas samych. Książkę w tłumaczeniu Dariusza Rossowskiego wydało Wydawnictwo Copernicus Center Press.
Autor, badacz fizjologicznych podstaw procesów pamięci, przed wprowadzeniem czytelnika w najnowszą wiedzę z tego zakresu, pokazuje jak bardzo w XX wieku ona się poszerzyła i zmieniła. Zauważa, że słynne powiedzenie Kartezjusza „myślę, więc jestem” w naukach biologicznych pod koniec XX wieku odwrócono na „jestem, więc myślę”. Stało się to wskutek połączenia szkoły filozofii z psychologią poznawczą, co dało podstawę nowej gałęzi wiedzy - neuronaukom.
Umysł, który Kartezjusz odłączał od ciała, teraz został z nim utożsamiony, uznano bowiem, iż jest on zbiorem procesów przebiegających w mózgu, które dzięki postępowi technik obrazowania (CT, PET, SPECT, fMRI) możemy nawet zobaczyć. To poznanie stało się też możliwe dzięki wysublimowanym, także genetycznym, badaniom na zwierzętach, a tym samym kolejnemu potwierdzeniu teorii Darwina, iż nasze procesy psychiczne, poznawcze, wyewoluowały od zwierzęcych przodków, są nam wspólne.
Postęp wiedzy z zakresu budowy i funkcji mózgu doprowadził też do połączenia neurologii z psychiatrią, która pod koniec XX wieku przeżywała regres jako dyscyplina naukowa. Dziś wiadomo, że zarówno choroby psychiczne jak i neurologiczne wynikają z anomalii mózgu.
Osiągnięcia w nowej biologii umysłu prowadzą tym samym do medycyny spersonalizowanej, nakierowanej na badania DNA, a tym samym – szeroką profilaktykę chorób.
„W książce tej śledzę – pisze autor – jak procesy mózgowe, z których wywodzi się nasza psychika, bywają niekiedy zakłócone, co skutkuje dramatycznymi trapiącymi ludzkość chorobami: autyzmem, depresją, zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym, schizofrenią, chorobą Alzheimera, chorobą Parkinsona oraz zespołem stresu pourazowego”. Ale i procesy różnicowania się mózgu w trakcie rozwoju, determinującego naszą płeć oraz tożsamość płciową – z czego dzisiaj w Polsce ignoranci naukowi zrobili spór polityczno-światopoglądowy.
Wreszcie omawia też problem, w jaki sposób biologiczne podejście do badań umysłu zaczyna wyjaśniać tajemnice zdolności twórczych i świadomości.
Wyniki tych wszystkich badań prowadzą go do wniosku, iż postępy w biologii umysłu stwarzają szansę na zrodzenie się nowego humanizmu, który scali nauki przyrodnicze, zajmujące się światem natury, z dyscyplinami humanistycznymi, które zajmują się sensem ludzkiego doświadczenia. Zmieni on fundamentalnie nasz sposób postrzegania samych siebie i siebie nawzajem. (tm)
Zaburzony umysł. Co nietypowe mózgi mówią o nas samych, Eric R. Kandel, Wydawnictwo Copernicus Center Press, wyd. II, Kraków 2020, s.336, cena 49,90 zł.