Recenzje (el)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1392
Wydawnictwo Copernicus Center Press wydało książkę Denisa Duttona – Instynkt sztuki. Piękno, zachwyt i ewolucja człowieka w tłumaczeniu Jerzego Lutego.
„Na kartach niniejszej książki proponuję sposób spojrzenia na sztukę w świetle teorii ewolucji Karola Darwina – nadszedł bowiem czas, aby mówić o instynkcie i sztuce” – pisze autor we Wprowadzeniu. - W książce tej zamierzam wykazać, dlaczego myślenie, że sztuka jest poza zasięgiem ewolucji, to błąd, który dawno już powinien być skorygowany.
Ostatnie lata pokazały bowiem niezmiernie produktywne zastosowanie idei darwinowskich w antropologii, ekonomii, psychologii społecznej, lingwistyce, historii, polityce, historii prawa, kryminologii, a także w filozoficznych studiach nad racjonalnością, teologią i teorią wartości. Prawdą jest, że sztuka i kulturalne światy są bardzo złożone, nie są one jednak oddzielone od procesu ewolucji – pisze dalej. Dlaczego studia o sztuce stronią od perspektywy, która wzbogaciła i ożywiła tak wiele innych dziedzin badań?
Ewolucja homo sapiens nie jest tylko historią o tym, jak posiedliśmy zdolność widzenia barw, czy chodzenia w pozycji wyprostowanej. To również historia o tym, jak staliśmy się gatunkiem tworzącym doświadczenia artystyczne.
Zdaniem autora, przenosząc nasz sposób rozumienia ewolucji na sztukę, możemy zwiększyć przyjemność wynikającą z obcowania z nią. Postanowienie, aby szokować lub wprawiać w zakłopotanie, poprowadziło większość najnowszej sztuki w niewłaściwym kierunku. Darwinowska estetyka może przywrócić fundamentalne miejsce pięknu, umiejętności i przyjemności jako wielkim artystycznym wartościom. Karol Darwin położył podwaliny pod właściwe badanie sztuki nie tylko jako zjawiska kulturowego, lecz również naturalnego.(tm)
Instynkt sztuki. Piękno, zachwyt i ewolucja człowieka, Denis Dutton, Wydawnictwo Copernicus Center Press, Kraków 2019, wyd. I, s. 444, cena 59,90 zł. Książka dostępna także jako e-book.
- Autor: kh
- Odsłon: 4566
Instytucje: konflikty i dysfunkcje – taki tytuł nosi nowa książka pod redakcją Marii Jarosz, firmowana przez Instytut Studiów Politycznych PAN, a wydana przez Oficynę Naukową.
Publikacja jest dziełem interdyscyplinarnego zespołu badawczego, grupującego socjologów, politologów, ekonomistów, prawników, historyków, filozofów, wywodzących się z różnych placówek naukowych i uczelni: Instytutu Studiów Politycznych, Instytutu Filozofii i Socjologii oraz Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN, Instytutu Socjologii oraz Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych EUROREG UW, SGH, Uniwersytetu w Białymstoku i innych polskich uczelni.
Jak pisze we wstępie do książki prof. Maria Jarosz, autorzy starali się konsekwentnie stosować socjologiczną dyrektywę prowadzenia badań na różnych piętrach wiedzy o rzeczywistości i analizy jej przy jednoczesnym użyciu różnych metod. Jest to swoisty znak firmowy kierowanego przez nią zespołu badawczego Instytutu Studiów Politycznych PAN, który przygotował publikację.
Dysfunkcje instytucji życia publicznego są problemem znanym, ale rzadko bywają przedmiotem badań społecznych i debaty publicznej. Tymczasem mają one wpływ na zachowania i świadomość grup społecznych oraz jednostek i powinny być analizowane całościowo, we wzajemnych uwarunkowaniach. Książka ma wypełnić lukę badawczą w tej dziedzinie, zwrócić uwagę na kilka ważnych problemów patologii instytucjonalnych, istotnych zwłaszcza dla zrozumienia problemów współczesnego świata w obliczu zachodzących szybkich i wielkich zmian.
Polski system instytucji nie jest w stanie sprostać problemom rozwojowym, warunkom konkurencyjności dzisiejszego świata, a także oczekiwaniom coraz bardziej wykształconego społeczeństwa, które korzysta z nowoczesnych technologii informacyjnych i komunikacyjnych. Jak bardzo ten system instytucjonalny i polityczny jest nieprzygotowany do nowej rzeczywistości, świadczy przykład protestu przeciw umowie ACTA, który był absolutnym zaskoczeniem, nie tylko zresztą dla władz. W sytuacji źle działających instytucji i struktur współczesnego społeczeństwa pojawiają się grupy organizujące się doraźnie dla obrony swoich interesów, przy obecnych technikach komunikacyjnych następuje to bardzo szybko i może przybrać radykalne formy. Oznaki zniecierpliwienia sytuacją społeczną i gospodarczą są w Polsce widoczne, choć nie tak spektakularne jak w innych krajach.
Można mówić o wielu naszych paradoksach rozwojowych, związanych w dużej mierze z dysfunkcjami różnych instytucji. Na przykład, mimo wzrastającego w minionych dwóch dekadach dochodu narodowego, należymy do najbiedniejszych krajów w UE, gospodarka jest rynkowa, ale w pewnych obszarach zacofana, nasze produkty są mało innowacyjne wskutek niskich nakładów na badania i rozwój. Deklaratywnie, władze uwzględniają te problemy w strategiach rozwoju, praktyka nie wygląda tak dobrze i widać, że bez znaczących reform zagraża nam dryf rozwojowy, przed którym ostrzega raport Polska 2030.
Nasza książka jest próbą wskazania na syndrom patologii instytucjonalnej – tu i teraz. Nie jest to jednak pełna, syntetyzująca analiza problemu – ale raczej merytoryczna ocena zbioru ważniejszych, jak się zdaje, instytucji – podkreśla Maria Jarosz. Książka zawiera analizę instytucji politycznych (Antoni Z. Kamiński), finansów publicznych (Cezary Kosikowski), dysfunkcji instytucji Kościoła (Zbigniew Mikołejko) i IPN (Adam Leszczyński). Omawia także dysfunkcję reprezentacji obywatelskiej i systemu wyborczego (Adam Kęska i Zofia Kinowska), patologii w gospodarce (Krzysztof Jasiecki), problemów regionalnego rozwoju (Marek W. Kozak) i polityki wobec rolnictwa (Maria Halamska). W końcowej części porusza problem ubocznych skutków pomocy społecznej (Marta Danecka), poziomu zaufania do instytucji państwa (Katarzyna Abramczuk) i wskaźników samobójstw jako miernika kondycji społeczeństwa (Maria Jarosz).
Można wymienić jeszcze wiele instytucji dysfunkcjonalnych w Polsce, należą do nich instytucje sterujące nauką i odpowiedzialne za edukację, za narastanie nierówności edukacyjnych. Innym przykładem, nie omawianym szerzej w publikacji, są instytucje kierujące służbą zdrowia.
Ze względu na rozległość i złożoność problemu, przedstawione w książce analizy nie mogą mieć charakteru wyczerpującego, holistycznego badania, zaznaczają w Konkluzjach Maria Jarosz i Marek Kozak. Sięgając do różnych sfer życia społecznego, posługując się przykładami różnych instytucji pokazaliśmy jednak, że – po pierwsze – polski system instytucjonalny wykazuje cechy hybrydy, gdyż rozwiązania sprzed lat współistnieją z nowymi, często importowanymi; po drugie – nie tylko z powodu wewnętrznej niespójności łatwo odnaleźć w nim wiele dysfunkcji czy patologii, wynikających także z niskiej jakości systemu prawnego i regulacyjnego. Bez ich usunięcia trudno sobie wyobrazić dalszy długookresowy dynamiczny rozwój. W Konkluzjach autorzy wyrażają pogląd, że polski system instytucjonalny zbliża się do kresu swych możliwości, także adaptacyjnych. Wymaga systemowych zmian, z tym, że ich podstawą winna stać się poważna debata nad przeobrażającym się społeczeństwem, nad oczekiwaniami wobec państwa, a także gotowością do udziału w życiu publicznym.
Przedstawione w publikacji analizy powinny być przedmiotem refleksji nie tylko naukowców, ale także elit politycznych i gospodarczych, zainteresowanych naprawą państwa i zmniejszeniem dystansu do krajów rozwiniętych. A to – zdaniem Marii Jarosz – perspektywicznie powinno także zaowocować wyższym niż dotychczas zaufaniem społeczeństwa do władzy.(kh)
Instytucje: konflikty i dysfunkcje. Redakcja Maria Jarosz, Oficyna Naukowa, Warszawa 2012, s.352
- Autor: lm
- Odsłon: 2313
Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego wydało książkę Instytucjonalizacja demokracji w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Wybrane problemy.
Jest to zbiór tekstów ośmiu autorów ze wstępem i pod redakcją Marka Barańskiego (przy współpracy Marka Tyrały) – efekt projektu naukowego zrealizowanego przez słuchaczy Studium Doktoranckiego w Zakładzie Systemów Politycznych Polski i Państw Europy Środkowej i Wschodniej Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Celem projektu była analiza procesu instytucjonalizacji demokracji, a także przedstawienie tego, co cechuje i wyróżnia demokratyzację w Europie Środkowej i Wschodniej.
Teksty zostały ułożone w dwa rozdziały: jeden - dotyczący problemów instytucjonalizacji demokracji w Polsce w latach 1989-2011 oraz drugi – traktujący o procesie instytucjonalizacji demokracji w aspekcie międzynarodowym.
Jak zaznaczono we Wstępie do książki, potraktowanie problemu demokratyzacji wielopłaszczyznowo, pozwoliło na pełnowymiarowe ukazanie przedmiotu badań.
Książka adresowana jest przede wszystkim do politologów, socjologów i ekonomistów zajmujących się procesami transformacji i demokratyzacji w krajach Europy Środkowej i Wschodniej.(lm)
Instytucjonalizacja demokracji w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Wybrane problemy., red. Maraek Barański, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2014, s. 187, cena 22 zl(+VAT)
- Autor: tm
- Odsłon: 1555
Wydawnictwo MG przypomina nam twórczość laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za 1911 rok - Maurice’a Maeterlincka – belgijskiego dramaturga i poety przełomu XIX i XX wieku. Nie jest to żadne z jego najbardziej znanych dzieł (Ślepcy, Nieproszony gość, Peleas i Melizanda), ale esej o … kwiatach, ich inteligencji – jak na klasycznego symbolistę (i syna ogrodnika-amatora) przystało.
Inteligencja kwiatów M. Maeterlincka w tłumaczeniu Franciszka Mirandoli z przepiękną okładką Ernsta Haeckela (1899) to poetycka i metafizyczna opowieść botaniczna, bogato ilustrowana XIX-wiecznymi, artystycznymi rysunkami roślin, niezwykle starannie opracowana edytorsko i redakcyjnie. Książka, którą choćby tylko z powodów estetycznych miło wziąć do ręki i która wzbudza pożądanie jej posiadania.
Mimo upływu ponad stu lat (Maeterlinck napisał Inteligencję kwiatów w 1906 r.), ogromnego postępu naukowego w biologii i botanice, oraz innych naukach, dzieło nie straciło swojego uroku. Zapewne z uwagi na swą poetycką narrację, nadającą mu ponadczasowość. Ale i antropomorfizację, która z naukowego punktu widzenia jest nie do przyjęcia, natomiast poecie jak najbardziej przystoi…
Jednak Maeterlinckowi nie do końca mogą botanicy zarzucać nienaukowość. Autor opisuje bowiem rośliny, których fizjologia i budowa – dostosowana do warunków środowiska - od dawna budzi zdumienie np. inżynierów - konstruktorów, czerpiących inspiracje twórcze z tego kierunku. Te niebywałe właściwości techniczne budowy kwiatów, także całych roślin, miałyby świadczyć o ich „inteligencji”, natomiast zapach według Maeterlincka to „dusza” kwiatów.
„Nie znając kwiatów, mielibyśmy nader mało znaków i wyrażeń dla określenia szczęścia. Chcąc należycie ocenić potęgę ich piękna i wesela, trzeba żyć w kraju, w którym panują niepodzielnie, to jest w Prowansji, gdzie piszę te moje uwagi” – zauważa. Ta konstatacja jest jednak prawdziwa także w Polsce, w porze wiosennej i letniej, kiedy kwiatów i radości z ich piękna też mamy dostatek. (tm)
Inteligencja kwiatów, Maurice Maeterlinck, wydawnictwo MG, Warszawa 2017, s.191