Nauka i sztuka (el)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 472
Współczesna kamienna rzeźba ludowa Karpat Zachodnich – to tytuł wystawy w Skansenie Wsi Pogórzańskiej w Szymbarku, czynnej do 30.06.23.
Rzeźba ludowa w kamieniu, mająca w polskiej sztuce ludowej piękne i odległe tradycje, w ostatnich kilkudziesięciu latach stała się bardzo rzadko uprawianą dziedziną twórczości. Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu, postanowiło podjąć próbę ratowania zanikającej tradycji poprzez organizację konkursów współczesnej rzeźby ludowej w kamieniu na terenie Karpat. Kolejne konkursy odbyły się latach 2002, 2008, 2014 i 2020, zorganizowane zostały wspólnie z Regionalnym Ośrodkiem Kultury w Bielsku Białej. Celem jest podtrzymanie zanikającej tradycji uprawiania ludowej twórczości kamieniarskiej w Karpatach, a także pozyskanie wykonanych na konkurs cennych prac do kolekcji muzealnej. Liczy ona obecnie ponad 70. rzeźb, z których część jest prezentowana na wystawie w skansenie w Szymbarku. (…)
We współczesnej rzeźbie ludowej w kamieniu dominuje zdecydowanie tradycyjna tematyka religijna, z najczęstszym wyobrażeniem Chrystusa Frasobliwego. Drugim najbardziej popularnym tematem jest postać Matki Boskiej, która przedstawiana jest zazwyczaj jako Pieta lub Madonna z Dzieciątkiem. Twórcy z całych Karpat chętnie rzeźbią różnych świętych patronów. Za regionalnych świętych uznać można np. św. Kingę w pracach twórców z Pienin oraz św. Franciszka i św. Floriana w Żywieckiem. Coraz częściej pojawiają się też tematy świeckie, np. twórcy ze Słowacji chętnie wyrażają w kamieniu góralskie tradycje pasterskie.
Biorąc pod uwagę uczestnictwo regionalne, najmocniejszą grupę tworzą rzeźbiarze z Podbeskidzia, i to zarówno jeśli chodzi o liczbę uczestników, jak i wysoki poziom artystyczny prezentowanej twórczości. Wśród nich wyróżnić należy przede wszystkim Leszka Cieślika z Żywca, który jest laureatem pierwszych nagród na wszystkich czterech dotąd przeprowadzonych konkursach, a także takich rzeźbiarzy jak m.in. Ryszard Biel, Józef Kubica, Stanisław Kwaśny, Bronisław Mieszczak, Mateusz Gębala, Tadeusz Pawełek, Jakub Derwich, Wiesław Wilga i wielu innych.
Bardzo dobrze pod tym względem zaprezentowali się również twórcy ludowi z Sądecczyzny i z Pienin, z tak zasłużonymi dla kultury ludowej postaciami jak Tadeusz Zachwieja i Władysław Ciesielka ze Szczawnicy, czy Zdzisław Orlecki i Zenon Miczołek z Paszyna.
Mówiąc o kamiennej rzeźbie ludowej w Karpatach, nie można nie wspomnieć o takich twórcach, jak m.in. Kazimierz Idzi z Chorągwicy k. Wieliczki, Aleksandr Basiura z Zawoi, Stanisław Dziur ze Spytkowic i Bartosz Zachwieja z Rabki, Jerzy Soremski z Jastrzębia-Zdroju, czy Wojciech Pażucha z Nowego Sącza.
Przy okazji wystawy w skansenie w Szymbarku, podkreślić należy dość liczny udział w konkursach twórców z Podkarpacia. Przede wszystkim wymienić należy tych, którzy w ostatnich latach odeszli: Tadeusza Śnieżka z Jasienicy Rosielnej k. Krosna /1938-2017/, autora monumentalnej, liczącej 44. postacie naturalnej wielkości Drogi Krzyżowej, ustawionej obecnie w skansenie w Sanoku, Bogusława Kędzierskiego z Dynowa / 1949-2019/,absolwenta Liceum Kenara w Zakopanem, tworzącego chętnie prace w stylistyce ludowej oraz Jana Chwalika z Bartnego / 1939- zm. ok.2010/, ostatniego łemkowskiego kamieniarza i rzeźbiarza ze słynnego łemkowskiego ośrodka kamieniarskiego w Bartnem. Szkołę Chwalika, po śmierci Mistrza podtrzymuje z powodzeniem jego uczeń Emil Kania.
Wymienić tu należy też takich rzeźbiarzy z tego regionu jak Stanisława Matusika z Sitnicy k. Biecza – autora wielu prac w drewnie i w kamieniu do kapliczek i wystroju rzeźbiarskiego kościoła w swojej rodzinnej Sitnicy, Józefa Brodę z Gródka k. Ropy - niespodziewanego laureata I nagrody (równorzędnie z L. Cieślikiem) na I konkursie w 2002r., Bogusława Mrozka z Bliznego k. Domaradza, z zawodu kamieniarza, tworzącego oryginalne prace o charakterze rzeźby ogrodowej.
Niektórzy, jak np. Antoni Bolek z Załęża k. Jasła i Stanisław Apriasz z Grybowa, właśnie na konkurs wykonali pierwsze prace w kamieniu, chociaż obydwaj są od dawna znanymi rzeźbiarzami tworzącymi w drewnie.
Prace większości z wymienionych wyżej autorów zostały zaprezentowane na tej jedynej w swoim rodzaju, wyjątkowej wystawie. Warto też wiedzieć, że ludową rzeźbą w kamieniu na terenie Karpat bardzo interesował się prof. Roman Reinfuss, którego imię nosi dzisiaj skansen w Szymbarku. Profesor opisał zjawisko rzeźby w kamieniu w jednej ze swoich książek.
Zbigniew Wolanin, etnograf, Kierownik Działu Sztuki Ludowej
Więcej - https://www.muzeum.gorlice.pl/component/ohanah/-480?Itemid=
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 530
Do 12.03.23 w krakowskim Muzeum Narodowym można oglądać wystawę prac Tamary Łempickiej.
Wystawa Tamary Łempickiej jest okazją wejścia w świat malarstwa jednej z najbardziej niezwykłych artystek XX wieku. Pokazano na niej niemal czterdzieści obrazów pochodzących z muzeów i zbiorów prywatnych w Europie i USA.
Wybór dzieł pozwala na prześledzenie twórczości artystki od lat dwudziestych do sześćdziesiątych XX wieku. Od powszechnie znanych obrazów portretowych oraz aktów, które są dzisiaj symbolem epoki i stylu „art déco”, poprzez dzieła o tematyce zaangażowanej społecznie, martwe natury, aż do mało znanych kompozycji abstrakcyjnych powstałych w latach pięćdziesiątych i impresyjnych obrazów malowanych szpachlą z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku.
Głównym tematem prac Łempickiej był człowiek. Malowała najczęściej przedstawicieli bohemy artystycznej, arystokratów i członków elity finansowej Europy i USA. Obrazy, uderzające widza od pierwszego spojrzenia charakterystycznym stylem, kryją w swoim „manieryzmie” głęboki zmysł obserwacji świata i ludzi.
Część wystawy poświęcona została autokreacji artystki. Twórczość Łempickiej jest nierozerwalnie związana z jej sposobem życia. Zarówno sztuka, jak i życie, przynajmniej to publiczne, były w dużym stopniu przez nią kontrolowane. Elementem tej kontroli była jej autokreacja jako artystki i kobiety – wysublimowanej, modnej i bogatej. Ważnym elementem promocji Łempickiej, m.in. w prasie, były filmy i sesje zdjęciowe zamawiane u wybitnych fotografów mody.
kurator wystawy: Światosław Lenartowicz
Więcej - https://mnk.pl/wystawy/lempicka
- Autor: Jaroslaw Lubiak
- Odsłon: 3703
W łódzkim Muzeum Sztuki ms (stary gmach na ul. Więckowskiego 36) otwarto wystawę słynnej z niekonwencjonalności działań grupy artystycznej Łódź Kaliska ( Etyka prac Łodzi Kaliskiej z lat 1979 -1989)
- Autor: Katarzyna Witas
- Odsłon: 3034
Do lutego 2014 w Centralnym Muzeum Włókiennictwa prezentowany jest fragment kolekcji Działu Odzieży obejmujący wybrane stroje unikatowe autorstwa studentów Pracowni Projektowania Ubioru Dzianego ASP im. Wł. Strzemińskiego w Łodzi.
Dziewiarstwo – rzemiosło (lub dział przemysłu włókienniczego) zajmujące się ręcznym, albo maszynowym wyrobem dzianin, czyli otrzymywaniem określonego kształtu wyrobów za pomocą techniki dziewiarskiej. Dzianinę otrzymuje się z jednej lub wielu nitek przędzy przez ręczne (druty, szydełko) lub mechaniczne tworzenie tzw. oczek i odpowiednie łączenie ich między sobą, co prowadzi do stopniowego narastania rzędów oczek. Najstarsze wyroby świadczące o szerokim zastosowaniu techniki dziewiarskiej pochodzą z kręgu włókiennictwa arabskiego (X – XII w.). Przypuszczalnie technika dziania na dwóch drutach rozpowszechniła się w Europie w okresie pierwszych wypraw krzyżowych (XI-XIII w.). Początkowo wyroby dziane były rzadko spotykane i bardzo drogie. Ich dostępność zwiększyło wprowadzanie usprawnień i kolejnych wynalazków – począwszy od techniki dziania na 5 drutach (ok. poł. XIII w.), a skończywszy na współczesnych maszynach dziewiarskich, które cechuje wysoki stopień automatyzacji, duża wydajność, oraz uniwersalność w doborze przędzy i rodzajach wykonywanych dzianin. Początkiem mechanizacji produkcji dzianin było wynalezienie przez Williama Lee w 1589 r. ręcznie napędzanej maszyny dziewiarskiej (tzw. krzesła dziewiarskiego). Usprawniła ona proces wykonywania pończoch (obowiązujących w tym okresie również w stroju męskim).Dziewiarstwo należało do technik włókienniczych praktykowanych tak w domu jak i w cechach. Jednak dopiero zmechanizowanie procesu wytwarzania wyrobów dziewiarskich spowodowało rozpowszechnienie się w XVII w. manufaktur tej branży. Dzianie nie było jedynie domeną klasy pracującej. Taki sposób spędzania czasu przyjął się również wśród warstw wyższych. Już w XIII w. damy wypełniały sobie czas, tworząc w tej technice przedmioty o charakterze użytkowym, zaś Ludwik XIII ponoć osobiście wytwarzał jedwabne pończochy na wykonanym dla niego ze srebra „krześle dziewiarskim”. Przez długi czas dziane wyroby odzieżowe rzadko funkcjonowały samodzielnie – przeważnie istniały w powiązaniu z całym strojem.
Popularność dzianiny znacznie wzrosła w XX w. Projektanci lansowali odzież funkcjonalną i dostosowaną do obowiązującego nowego stylu życia. Zagadnienia higieny i mody zaczęły się ze sobą zazębiać. Za sprawą tendencji reformatorskich już na początku XX w. obok bielizny tradycyjnej pojawiła się bielizna dzianinowa.
Okres międzywojenny charakteryzował się bardzo dużym zainteresowaniem trykotarstwem. Miał na to wpływ rozwój przemysłu, a także nowa era w dziedzinie mody, w której na pierwszym miejscu stawiano wygodę. Wielu kreatorów (m.in. G. Chanel, E. Schiaparelli, J. Patou) swoją karierę rozpoczynało od projektowania odzieży o charakterze sportowym, a dzianina wyśmienicie nadawała się do tworzenia tego typu ubiorów. Legendarna projektantka mody Coco Chanel wywołała skandal, proponując w 1916 r. damskie stroje z dżerseju, z którego do tego momentu szyto głównie męską bieliznę. Jej klientki pokochały tę prowokację.
Wydarzenia II wojny światowej zahamowały rozwijające się prężnie w okresie międzywojennym dziewiarstwo maszynowe, jednak braki produkcji przemysłowej uzupełniała w tym okresie drobna wytwórczość chałupnicza. Tanie i możliwe do wykonania w domu wyroby dziewiarskie stanowiły tańsze substytuty odzieży szytej z reglamentowanych tkanin. Co jakiś czas do mody wracają formy ubiorów, stanowiące kamienie milowe w historii dziewiarstwa – wszyscy znamy noszone jeszcze przed I wojną światową, a niezwykle popularne w latach 20. XX w. kardigany i pulowery. Komplety dzianinowe zwane „bliźniakami”, które zrobiły furorę w latach 50. XX w., były popularne już w II poł. lat 30. XX w. W tym samym czasie dzianina na dużą skalę pojawiła się też w strojach wieczorowych.
W latach 50. XX w., gdy wciąż obowiązywały zasady mieszczańskiej moralności, ekstremalnie obcisłe sweterki – lansowane przez gwiazdy ówczesnego kina i entuzjastycznie przyjęte przez nastolatki – przyprawiały mężczyzn o zawrót głowy.
Propagowany w latach 70. XX w. „powrót do natury” przyczynił się do powstania mody na rękodzieło, albo jego pozory, co kolejny raz wywołało falę popularności zarówno ręcznych jak i maszynowych wyrobów dziewiarskich. Nowości technologiczne, które pozwalały na wykonywanie niezwykle ciągliwych i idealnie przylegających do ludzkiego ciała dzianin znalazły z kolei zastosowanie w trendach mody lat 80. XX w.
Poza ubiorem, dzianiny funkcjonują na rozmaitych płaszczyznach życia codziennego – stanowią dekoracje wnętrz, korzysta z nich także medycyna. Współczesna sztuka włókna to kolejne pole, na którym technika ta świetnie prosperuje. Rozmaitość inspiracji i form prezentowanych przez nas ubiorów unikatowych autorstwa studentów Pracowni Projektowania Ubioru Dzianego ASP im. Wł. Strzemińskiego w Łodzi dowodzi, że dzianina stanowi niezwykle wdzięczne tworzywo do działań twórczych. Katarzyna Witas Więcej - http://www.muzeumwlokiennictwa.pl/wydarzenia-specjalne/1/451,modnie-i-wygodnie.html