Nauka i sztuka (el)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1006
Zakazy, wykluczenia, przesądy - to tytuł fotograficznej opowieści o kobietach w przemyśle – najnowszej wystawy w Muzeum Śląskim w Katowicach czynnej od 7.09. do29.12.2019.
Celem wystawy jest przedstawienie roli kobiet w przemyśle w ostatnich 150 latach, ze szczególnym uwzględnieniem znaczenia obydwu wojen światowych.
Bardzo ważne przy przygotowywaniu koncepcji ekspozycji było pragnienie zaznaczenia rosnącej roli kobiet w przemyśle, co było przez wiele lat pomijane, oraz przełamanie stereotypu, że kobiety w przemyśle nie potrafiły/potrafią się znaleźć, są fizycznie na taką pracę za słabe, nie jest to ich rola społeczna, ich obecność w zakładzie pracy przynosi nieszczęście.
Kobiety od zawsze były obecne w procesie wydobycia minerałów, szczególnie w górnictwie węglowym, oraz we włókiennictwie, gdzie ich rola była tak powszechna, że uległa daleko idącej stereotypizacji. Nawet dziś myśląc o kobiecie w przemyśle automatycznie nasuwa nam się obraz szwaczki lub włókniarki. Zapotrzebowanie na siłę roboczą podczas obydwu wojen światowych otworzyło przed kobietami nowe perspektywy zatrudnienia w przemyśle zbrojeniowym. Temu zagadnieniu poświęcono w wystawie szczególną uwagę.
Jako że Śląsk jest regionem o wybitnie przemysłowym charakterze i historii zdeterminowanej przez przemysł, a dużą rolę w śląskim społeczeństwie odgrywał i odgrywa patriarchalny model rodziny, to w takim kontekście rola kobiet w pracy w przemyśle zasługuje na podkreślenie i uwydatnienie, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę zmiany światopoglądowe w dzisiejszym polskim społeczeństwie.
Na wystawie wykorzystane będą reprodukcje cyfrowych fotografii ze zbiorów wielu instytucji europejskich i amerykańskich takich jak: Muzeum Śląskie w Katowicach; Narodowe Archiwa Cyfrowe; Archiwum Państwowe w Gdańsku; Imperial War Museums, Londyn; Museum for England; United States Holocaust Memorial Museum, USA i in. Starannie wyselekcjonowane zdjęcia reprezentują praktycznie każdy typ fotografii – propagandową, dokumentalną, reporterską i artystyczną.
Mariusz Gąsior, kurator wystawy.
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 648
W Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia 2 w Gdańsku do końca sierpnia można oglądać wystawę prac Berta Theisa z lat 1993-2016 zatytułowaną „O przestrzeni publicznej i innych utopiach.
Bert Theis (ur. 1952 Luksemburg – zm. 2016 tamże) – artysta, aktywista. Jego twórczość można postrzegać jako nieustanną próbę tworzenia sytuacji, które pozwalają widzowi poczuć swoją obecność i miejsce w otaczającym świecie, jednocześnie zachęcając do refleksji.
Prace Theisa, chętnie określane przez niego mianem „filozoficznych”, zawsze odnoszą się do kontekstu, w którym powstają, i są wiernym odbiciem politycznego, społecznego i artystycznego zaangażowania twórcy. Ich wysmakowana estetyka skłania zarówno do dialogu, jak i introspekcji. Dla Theisa sztuka była narzędziem emancypacji, humor – intelektualną bronią, a artysta – odpowiedzialną i krytyczną istotą społeczną.
Sprzeciwiając się „ikonograficznemu zanieczyszczeniu” tak zwanego „społeczeństwa spektaklu, artysta bardzo wcześnie porzucił praktykę malarską i od połowy lat 90. tworzył „platformy” i „pawilony”, które – dosłownie i w przenośni – eksponowały i wynosiły na wyższy poziom korzystających z nich ludzi. Na przykład na Biennale w Wenecji w 1995 roku przygotował Potemkin Lock – całkowicie biały pawilon, który zachęcał widzów do zrobienia sobie przerwy na relaks i kontemplację. W 1997 roku dla Skulptur Projekte w Münster stworzył Platformę filozoficzną – miejsce dyskusji i wymiany poglądów, które okazało się niezmiernie popularne wśród odwiedzających. Z czasem Theis kontynuował udoskonalanie zasad i odkrywanie potencjału tych dwóch dzieł.
Jego zainteresowanie problematyką historyczną, społeczną i miejską dało mu szereg zleceń na prace w przestrzeni publicznej, jak np. Spirala Warburga. Un monument aux vivants w Strasburgu, odsłonięta w 2002 roku czy instalacja 2551913, stworzona w 2013 roku dla paryskiego Parc de la Butte-du-Chapeau-Rouge. W 2001 roku Theis otworzył Isola Art Center w robotniczej dzielnicy Isola w Mediolanie, w której mieszkał od 1993 roku.
To kolektywna platforma dla artystów, architektów, filozofów i mieszkańców, za której sprawą – przy pomocy sztuki – miał zamiar stworzyć „konkretną utopię”. W ciągu piętnastu lat liczne wystawy, performanse, prezentacje i szereg innych wydarzeń stały się zbiorową walką o zachowanie więzi społecznych i zwalczanie spekulacji nieruchomościami w dzielnicy. Od śmierci Theisa w październiku 2016 roku mieszkańcy, robotnicy, intelektualiści i młode pokolenie artystów podtrzymują jego ideały w ogrodzie społecznościowym Isola Pepe Verde i w samozarządzającej się fabryce RiMaflow.
Wystawa Berta Theisa w Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia w Gdańsku skupia się na pracach artysty w przestrzeni publicznej oraz ich relacji z kontekstem zewnętrznym i otaczającą architekturą. Oprócz tego przedstawione zostaną polityczne i społeczne aspekty twórczości Theisa na przykładzie jego prac wideo, kolaży, modeli i akcji publicznych, w szczególności związanych z Isola Art Center i Isola Utopia.
Kuratorem wystawy jest Enrico Lunghi.
Więcej - https://www.laznia.pl/wystawy/o-przestrzeni-publicznej-i-innych-utopiach-prace-berta-theisa-z-lat-403/
- Autor: Andrzej Błachowicz
- Odsłon: 2869
Niewiele jest wystaw które przechodzą do historii już w trakcie ich trwania. Londyńska wystawa „Leonardo da Vinci – Painter at the Court of Milan” („Leonardo da Vinci – Malarz na dworze mediolańskim”), trwająca od 9.11.11 do 5.02.12 na pewno jest jedną z takich imprez. Bilety wyprzedane zostały już dawno temu, a codziennie od wczesnych godzin porannych ustawiały się długie kolejki po wejściówki na dany dzień. Samo zwiedzanie było zresztą dość trudne – każdy obraz otaczała spora grupa widzów. Popularność sztuki przeszła najśmielsze oczekiwania! W londyńskiej „The National Gallery” pokazano największą liczbę prac Leonarda da Vinci, jaką kiedykolwiek udało się zgromadzić w jednym miejscu. Wypożyczono je z wielu muzeów i prywatnych kolekcji na całym świecie. Pochodzą z okresu 1480-1490, kiedy to Leonardo był nadwornym malarzem księcia Ludovico Sforzy. Wizerunkiem wystawy jest obraz „Dama z gronostajem”, który na co dzień oglądać można w Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie. Wystawę podzielono według wątków tematycznych. W jednej sali pokazano portrety kobiet, w innych elementy boskie i maryjne, następnie twórczość za czasów rządów w Mediolanie Ludwika XII i wreszcie w osobnym pomieszczeniu - kopię „Ostatniej wieczerzy”, wypożyczoną z Royal Academy w Londynie. To jeden z najbardziej znanych obrazów mistrza, namalowany na ścianie klasztoru Santa Maria delle Grazie w Mediolanie techniką umożliwiającą malarzowi nanoszenie ciągłych poprawek. Ze smaczków wystawy wymienić należy także pokazanie w tym samym miejscu dwóch wersji obrazu „Madonna wśród skał”, na przykładzie których można dostrzec ewolucję stylu Leonarda da Vinci . Oprócz prac samego mistrza, na wystawie można obejrzeć wiele obrazów innych malarzy, którzy wzorowali się na Leonardzie da Vinci, bądź nawiązywali w swojej twórczości do jego prac.
Wydaje się, że tego typu wystawy to przyszłość pokazywania dzieł sztuki. Odwiedzając stałe ekspozycje muzeów, nierzadko odczuwamy przesyt liczbą oglądanych prac. Zestawiając wybrane prace według określonego klucza, zmuszamy widza do głębszej refleksji i zrozumienia powiązań pomiędzy artystą, jego epoką i otoczeniem.
Andrzej Błachowicz
Więcej - www.nationalgallery.org.uk
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 1768
Do 1 marca w Muzeum Ziemi PAN w Warszawie można oglądać wystawę fotografii Iwony i Adama Balcy pokazującą piękno Islandii.
Jak piszą jej autorzy, „Nasza przygoda z Islandią rozpoczęła się bardzo przypadkowo, gdy w jednym z angielskich miasteczek kupiliśmy w antykwariacie małą książeczkę z fotografiami zatytułowaną Where Nature Shines, ukazującymi niezwykłe krajobrazy. Początkowo myśleliśmy, że są to zdjęcia z różnych zakątków świata, lecz po kilku dniach odkryliśmy, patrząc na ostatnią albumową stronę, że wszystkie pochodzą z jednego tylko miejsca, „krainy ognia i lodu” – Islandii.
Krajobraz przedstawiony na fotografiach autorstwa Sigurgeir Sigurjonsson'a był różnorodny i nietypowy dla naszych oczu, zostawał pod powiekami i uwalniał marzenia. Kilka miesięcy później wyruszyliśmy w naszą pierwszą podróż do Islandii. Był to początek naszej niezwykłej przygody z odkrywaniem i fotografowaniem zakątków tej wyspy.
Islandia urzekła nas nieskrępowaną przestrzenią, pośród której siły natury nieustannie kreują swoje malownicze i spektakularne dzieło. Nieoswajalna i dominująca przyroda trzyma tam osiedla cywilizacji na dystans oraz wywiera znaczący wpływ na życie tamtejszych mieszkańców. Majestatyczne formacje lodowców oraz wulkaniczny żywioł ognia pulsujący tuż pod powierzchnią wyspy, to elementy które dominują w ukształtowaniu tamtejszego krajobrazu i stanowią o wyjątkowości tej krainy. Usytuowanie wyspy sprawia, że można poczuć tu już powiew Arktyki, a krajobraz ma w swoim charakterze surowość typową dla krajów północy. Tematyka prezentowanych fotografii ujawnia część natury nas samych i ma swoje podłoże w naszym zamiłowaniu do obcowania z przyrodą. Powstały one podczas kilku wypraw zapoczątkowanych w 2006 roku, które objęły okres około trzydziestu tygodni spędzonych w drodze i na bezdrożach Islandii. Eksplorując tę krainę nie sposób było nasycić się widokiem napotkanych miejsc i zjawisk, a magia podróżowania utwierdzała nas w przeświadczeniu, że fotograficzna inspiracja może przydarzyć się za każdym kolejnym zakrętem przemierzanej drogi.
www.mz.pan.pl