Recenzje (el)
- Autor: al
- Odsłon: 2364
Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego wydało tom artykułów i studiów poświęconych twórczości Emila Zegadłowicza pt. Emil Zegadłowicz daleki i bliski. Redaktorami tomu są: Henryk Czubała, Krzysztof Kłosiński, Krystyna Latawiec i Włodzimierz Próchnicki.
Rzadka to rzecz, aby w dzisiejszych czasach na rynku księgarskim pojawiło się – w dodatku tak obszerne - opracowanie dotyczące Emila Zegadłowicza - pisarza i poety okresu międzywojennego, którego twórczość – poza pewnie garstką miłośników literatury – jest prawie zapomniana. Bo i kogo w epoce standaryzacji może obchodzić tak osobny pisarz i poeta jak Zegadłowicz?
Jak piszą redaktorzy tomu, z jednej strony Zegadłowicz w sposób naturalny, z racji upływu czasu, staje się pisarzem zapomnianym, zwłaszcza że jego twórczość poetycka bliska była już bardzo dla nas odległej Młodej Polsce. Z kolei jego proza – choćby Motory, czy Martwe morze – poruszająca odległe sprawy społeczne epoki międzywojnia – też nie budzi zainteresowania. Nie miałaby zresztą szans na sukces w świecie banalnej kultury masowej, w którym nikogo chyba nie interesują prądy literackie, czy grupy twórcze, nie mówiąc już o zupełnym braku zainteresowania literaturą.
Z drugiej strony – okazuje się, że proza Zegadłowicza wcale nie jest twórczością anachroniczną. Szybkość i gwałtowność zmian cywilizacyjnych, w jakich uczestniczymy powodują wstrząsy społeczne, których charakter niewiele się zmienił od stulecia. Dotyczy to zwłaszcza rozwarstwienia społecznego, niesprawiedliwości, nierówności ekonomicznej, przemocy państwa, tłumienia odmiennych od narzucanych przez Kościół katolicki światopoglądów, wykluczeń, co ciągle ma miejsce. Zegadłowicz wyraźnie się temu wszystkiemu sprzeciwiał w swojej twórczości i poszukiwał nowego, sprawiedliwego ładu społecznego. Niekiedy stosując prowokacyjne zabiegi literackie. Niestety, ta legenda pisarza-prowokatora obyczajowego, skandalisty wręcz, utrwalona przez film (p. Zmory), jest dzisiaj bardziej znana niż jego powieści.
Jest jeszcze jeden aspekt nowoczesności Zegadłowiczowskiej prozy i poezji: regionalizm. Widzenie świata poprzez kulturę regionów, jak się okazuje, to nie nasz dzisiejszy wynalazek – to idea, która „tłucze” się po Europie od wieków, a dzisiaj jest ponownie odkrywana nie tylko poprzez politykę, ale i kulturę, sztukę, upatrujące w niej ciągle żywe źródło nowej inspiracji. A Zegadłowicz to przecież Beskidy – uwiecznione nie tylko w poemacie o Powsinodze beskidzkim, Jędrzeju Wowrze, ale i w języku poety, bardzo osobistym, mającym cechy „ekologizmu” – jak byśmy to dziś określili.
Ale w książce – oprócz tekstów odnoszących się do charakteru twórczości Zegadłowicza, uwzględniona została też jego biografia. Teksty kończące tom (Varia) skłaniają do smutnych konstatacji: rzeczywiście, mało kogo obchodzi dziś ten poeta i prozaik, społecznik i romantyk. Tak on, jak i genialny ilustrator jego powieści, Stefan Żochowski, pozostają zapomniani, a dom Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym (pod Wadowicami), będący prywatnym muzeum poety udaje się utrzymać tylko wysiłkami entuzjastów, ludzi, dla których Zegadłowicz zasługuje na miano „dobra narodowego”.
Warto przeczytać tę książkę – pięknie wydaną, bogato zilustrowaną, pokazującą Emila Zegadłowicza, jego twórczość, środowisko literackie i artystyczne, w jakim się obracał, a także realia przedwojennej Polski z różnych stron, z punktu widzenia specjalistów wielu dziedzin nauki. To ciekawy portret twórcy, o którym wiemy zbyt mało. (al.)
Emil Zegadłowicz daleki i bliski, red. Henryk Czubała, Krzysztof Kłosiński, Krystyna Latawiec, Włodzimierz Próchnicki, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2015, s. 420, cena 74 zł (+VAT)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1347
Chrystian Keysers jest autorem książki o neuronach lustrzanych pt. Empatia, wydanej przez wydawnictwo Copernicus Center Press. Przetłumaczył ją i napisał do niej przedmowę Łukasz Kwiatek.
Odkrycie neuronów lustrzanych przez zespół neurobiologów z Uniwersytetu w Parmie w latach 90-tych ubiegłego wieku porównywano do rozszyfrowania struktury DNA przez Francisa Cricka i Jamesa Watsona. Szybko ogłoszono, że neurony lustrzane stanowią klucz do zrozumienia wielu unikalnie ludzkich cech – z językiem, teorią umysłu, empatią, moralnością i uspołecznieniem na czele.
Empatia powstała na fali entuzjazmu, który po odkryciu neuronów lustrzanych opanował kognitywistów, psychologów i filozofów – bardziej niż neurobiologów – pisze w przedmowie Łukasz Kwiatek. Ślady tego entuzjazmu znajdziemy w wielu fragmentach książki, której lektura może być okazją do refleksji nad tym, na ile wiedza o mechanizmach działania ludzkiego mózgu pozwala odkrywać głębokie prawdy o ludzkiej naturze.
Sam autor wniósł duży wkład w odkrycie słuchowych neuronów lustrzanych, a także rozwinął wpływową koncepcję symulacji kognitywnej, jako podstawowej funkcji neuronów lustrzanych.
Empatia to opowieść o jednym z najbardziej fascynujących odkryć w historii współczesnej neuronauki oraz ambitna próba zbudowania psychologicznej „teorii wszystkiego”. Książka nie tylko popularyzuje naukę, ale także pokazuje, w jaki sposób współczesna nauka może oświecać odwieczne filozoficzne problemy i otwierać nowe pola filozoficznych dyskusji.(tm)
Empatia. Jak odkrycie neuronów lustrzanych zmienia nasze rozumienie ludzkiej natury, Chrystian Keysers, Copernicus Center Press, Kraków 2017, wyd. I, s. 350, cena 49,90 zł (w tym VAT). Książka dostępna także jako e-book.
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1455
Wydawnictwo Copernicus Center Press wydało biografię Enrico Fermiego – jednego z ojców ery atomowej - Enrico Fermi - autorstwa Davida N. Schwartza w tłumaczeniu Tomasza Lanczewskiego.
Przełom XIX i XX wieku oraz pierwsza połowa wieku XX to czas szczególny dla nauki, zwłaszcza nauk przyrodniczych, w wśród nich – fizyki. To czas poznania atomu, odkrycia nowych pierwiastków, stworzenia teorii względności i teorii kwantowej oraz konsekwencji tych odkryć w polityce i życiu świata. Czyli czasy „wysypu” znakomitych umysłów – okres największych osiągnięć wybitnych naukowców, do których należał włoski fizyk Enrico Fermi (1901-1954), uhonorowany Nagrodą Nobla w 1938 roku za wytworzenie w reakcjach z neutronami nowych pierwiastków promieniotwórczych.
Ale sława Fermiego w świecie związana jest przede wszystkim z jego pracą nad bombą atomową (projekt Manhattan) w Los Alamos w USA i skonstruowania - wraz z zespołem naukowców – reaktora (stosu) atomowego (1942).
Z dokonań teoretycznych równie wielkim osiągnięciem jest opracowanie przez Fermiego statystyki cząstek podlegających zakazowi Pauliego, nazwana na jego cześć statystyką Fermiego-Diraca. Jego nazwisko zostało też upamiętnione m.in. w nazwie pierwiastka ferm, który odkrył, jednostce długości stosowanej w fizyce jądrowej (fermi), nazwie Państwowego Laboratorium Przyspieszenia Cząstek Elementarnych w Batavii (USA) i kosmicznego obserwatorium promieniowania gamma GLAST (Gamma-ray Large Area Space Telescope). Fermi to także nazwa procesorów graficznych (razem ze Stanisławem Ulamem pracował nad komputerami), czy układ cząstek kwantowych (ciecz Fermiego).
Mimo tych i wielu innych dokonań naukowych, ten jeden z gigantów fizyki nie doczekał się jednak sławy równej Einsteinowi, Feynmanowi czy Oppenheimerowi – pisze autor biografii Fermiego, który postanowił przybliżyć jego życie i osiągnięcia szerokiemu gronu czytelników.
Możliwe, że stało się tak z powodu introwertyczności samego fizyka, który choć bardzo płodny na niwie naukowej, w życiu prywatnym nie uważał za celowe ujawnianie informacji o sobie. Nie pozostawił po sobie żadnych pamiętników, a kilka zachowanych listów, jakie napisał niewiele mówi o jego poglądach.
Tylko więc dzięki swojej dociekliwości, autor biografii Fermiego był w stanie nakreślić jego portret od strony prywatnej, choć jak zaznacza – „niektóre tajemnice dotyczące powodów i sposobu jego postępowania prawdopodobnie nigdy nie zostaną wyjaśnione”.
Mimo tych niedopowiedzeń, czytelnik otrzymuje wielowątkową opowieść o wybitnym naukowcu, jego rodzinie, środowisku, w jakim wzrastał i pracował, przyjaciołach i znajomych. To opowieść pokazująca też czasy, w jakich żył i atmosferę panującą wśród elit naukowych Włoch, Europy oraz USA.(al.)
Enrico Fermi. Ostatni człowiek, który wiedział wszystko, David N. Schwartz, Copernicus Center Press, Kraków 2019, wyd. I, s. 719, cena 99,90 zł. Książka dostępna także jako e-book.
- Autor: js
- Odsłon: 3050

Informacja – to zdaniem autora, termin bardzo wieloznaczny i często nadużywany, w dodatku stosowany bez pełnego i należytego rozumienia. Ma znaczenie naukowe, ale i potoczne. Rodowód informacji nie jest odległy, sięga przełomu XIX i XX w., kiedy została wprowadzona do termodynamiki, a następnie użyta w teorii i konstrukcji układów przesyłających wiadomości w sieciach telegrafu i telefonu.
Etymologia informatio, wywodząca się z klasycznej i średniowiecznej łaciny, mówi o odciśnięciu kształtu, odwzorowaniu, ale i wychowaniu. Echa tych dawnych znaczeń żyją w dzisiejszych definicjach i koncepcjach informacji w różny sposób, ale na ogół są zapomniane lub zmienione. Dawną konkretność, czyli kształtowanie i komunikowanie – zastąpiła dzisiejsza abstrakcyjność i jednostronność ujęcia informacji. Jest nią zawartość danych, przekazów gromadzonych komunikatów coraz trudniej przetwarzanych i przyswajanych.
Zdaniem autora, cechą badań, jakie prowadzą nad istotą informacji naukowcy jest głównie jej formalna i techniczna strona, mniej jej rola poznawcza czy wiedzotwórcza. Jak podaje we wstępie monografii – jego zadaniem jest odwrócenie tej kolejności. Nie wszystkie sygnały, znaki czy symbole, obrazy, wypowiedzi ani nie każda nabyta wiedza są bowiem w taki sam sposób informacją. Informacja to coś więcej niż fizyczny nośnik wiadomości, ale głównie ich selekcja, wytwarzanie i przekształcanie, które wymagają od człowieka twórczej aktywności poznawczej, zapewniającej w efekcie poznanie i wiedzę. Dopiero tę stronę informacji można nazwać jej aspektem poznawczym, a filozoficzne analizy – epistemologią informacji. Taki jest właśnie przedmiot i charakter badań autora książki.
W pięciu rozdziałach książki Marek Hetmański zajmuje się ogólną teorią informacji (czy jest możliwa? Czy konieczna? Jaką wiedzę niesie?), filozofią informacji, epistemologicznymi analizami informacji (wiedza a informacja, informacja i wiedza w Internecie), rozważa zagadnienie, czy informacja jest prawdziwa (problem wiarygodności i prawdziwości informacji) oraz przedstawia bieżące problemy i nowe horyzonty (np. zasoby danych a systemy wiedzy, nadmiar informacji i niepewność wiedzy). W książce zamieszczono także bibliografię, indeks terminów oraz indeks nazwisk.(js) Epistemologia informacji, Marek Hetmański, Wydawnictwo Copernicus Center Press, Kraków 2013, s. 366, cena 59,90 zł.