Nauka i sztuka (el)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1523

Jego prace z cyklu Stoły-pułapki to wielkie wydarzenie w historii sztuki – dzieła, które równocześnie są dowcipne, ironiczne, nostalgiczne, a na dodatek zawierają w sobie nutę egzystencjalnego cierpienia związanego z przemijaniem.
Trop „resztek po człowieku” podsunął mu koncepcje innych cykli. Tytuł jednego z nich – To zostaje! – deklaruje to zainteresowanie wprost.

Trochę inny zabieg – ale też odwołujący się do rytuałów codzienności – pojawia się w kolażach poetyckich Wyblakła przepowiednia. Daniel Spoerri pociął makatki ludowe z wyhaftowanymi sentencjami i z ograniczonej ilości uzyskanych słów starał się ułożyć własne mądrości życiowe. Ale tamten świat już minął i jego siła wyblakła. Tym razem powstał przewrotny ślad posiłku duchowego.

Inna koncepcja artystyczna – bardzo poruszająca – pojawia się w cyklu Kolekcje. Są to monotematyczne kompozycje narzędzi wspomagających przetrwanie ducha i ciała. Odnoszą się do jedzenia, leczenia, ale również modlitwy. Daniel Spoerri postrzega świat przedmiotów jak wielki słownik kryjący w sobie wyrafinowane znaczenia. Nauczył się z niego bezbłędnie korzystać.
Ten słuch znaczeniowy – w połączeniu z typowym dla artystów Fluxusu filozoficznym poczuciem humoru oraz z właściwym smakoszom gestem ładnego nadmiaru – zdecydował o jego talencie. Dzięki tej wykwintnej kombinacji jego prace są zarazem mądre, poruszające i piękne. Więcej - https:// www.mocak.pl/sztuka-wyjeta-z-codziennosci
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 3981
Do 29 stycznia 2012 w krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury trwa interesująca wystawa dzieł artystów prześladowanych przez niemieckich nazistów pn. Polowanie na awangardę - zakazana sztuka w Trzeciej Rzeszy.
W hitlerowskiej wizji nie było miejsca dla niezależnie myślących, hołdujących awangardzie malarzy, grafików, poetów, pisarzy i kompozytorów. Wystawa „Polowanie na awangardę. Zakazana sztuka w Trzeciej Rzeszy” to pierwsza, nie tylko w Polsce, ekspozycja, która tak szeroko prezentuje zjawisko „sztuki wyklętej”. Do proponowanej przez niemieckiego współorganizatora wystawy koncepcji, polska kuratorka dr Monika Rydiger dołączyła polski aneks.
Myślą przewodnią wystawy jest pokazanie dzieł artystów, pisarzy, kompozytorów prześladowanych przez niemieckich nazistów w latach 1933–1945. Zaprezentowane zostały obrazy olejne, grafiki, rysunki, rzeźby, utwory literackie i muzyczne m. in. tak znanych twórców jak Carl Hofer, Leo Haas, Heinrich Maria Davringhausen, Emil Nolde, Max Ernst, Georg Grosz, Otto Freundlich, Else Lasker-Schüler, Max Pechstein, Oskar Schlemmer, Irmgard Keun, Thomas Mann, Anna Sehgers, Hanns Eisler i Kurt Weill. Połączenie sztuki wizualnej, literatury i muzyki ma ukazać wagę zjawiska i ogromny nacisk totalitarnej władzy, by oczyścić całą ówczesną kulturę z wszelkich niezgodnych z nazistowską doktryną przejawów.
Niemiecka kuratorka wystawy Judith Schöenwiesner: Panowanie Trzeciej Rzeszy to czas, kiedy na ludzi polowano niczym na dzikie zwierzęta, poniżano ich, wypędzano i mordowano. Między nimi znaleźli się i artyści - znani i ci niesłusznie dziś zapomniani. Reprezentowali wszystkie dziedziny sztuki, z powodu stosowanych przez siebie nowoczesnych środków wyrazu, estetycznych wyborów czy politycznych poglądów nie odpowiadali estetycznemu i ideologicznemu ideałowi «niemieckiego» artysty.
Szczególnym aneksem do wystawy – pozwalającym zrozumieć związki kulturowe Niemiec i Polski w tak trudnym kontekście historycznym – jest przypomnienie sylwetek dyskryminowanych polskich artystów, pisarzy, kompozytorów, którzy z chwilą zajęcia terytorium Polski w 1939 roku znaleźli się w zasięgu „polityki kulturalnej” hitlerowców. Wśród nich przypomniani są m.in. Jankiel Adler, Samuel Cygler, Karol Hiller, Władysław Strzemiński, Roman Kramsztyk, Jan Gotard, Tadeusz Pruszkowski, Jonasz Stern, Zofia Kossak-Szatkowska, Melchior Wańkowicz, Witold Hulewicz, Bruno Schulz, Tadeusz Kwiatkowski, Icchak Kacenelson, Józef Koffler, Artur Gold i inni.
Aneks polski zaledwie sygnalizuje problem. Spośród wielu – których machina nazistowskich restrykcji skazała na twórczy niebyt, wojenną tułaczkę czy wręcz śmierć – przypominamy tych najwybitniejszych i znanych. Kwestią bowiem naczelną w represjonowaniu polskich artystów była ich tożsamość narodowa, przynależność do elity intelektualnej kraju, która zgodnie z nazistowską doktryną wojenną przeznaczona została do fizycznego i duchowego wyniszczenia. Natomiast o tragicznych losach wybitnych polskich artystów pochodzenia żydowskiego przesądziło kryterium rasowe. Potępienie awangardowej ekspresji schodziło w tym przypadku na dalszy plan. – mówi dr Monika Rydiger.
Większość eksponatów pochodzi z wiodących nadreńskich kolekcji mi.in.: LVR Landesmuseum w Bonn, Max Ernst Museum w Brühl, ze zbiorów prywatnych dr. Gerharda Schneidera w Olpe, Kunstmuseum Mülheim an der Ruhr, Fundacji na rzecz Sztuk Prześladowanych oraz zbiorów sztuki i literatury Kunstmuseum w Solingen, a także niemieckich archiwów i bibliotek oraz z polskich kolekcji Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Okręgowego w Tarnowie, Muzeum Zagłębia w Będzinie, Muzeum Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu i Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym, zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie.
Wystawie towarzyszy obszerna publikacja, bogato ilustrowana, zawierająca teksty niemieckich i polskich historyków i historyków sztuki omawiające różne aspekty swoistej nazistowskiej „polityki kulturalnej” w latach 1933-1945.
Zaplanowany został także bogaty program towarzyszący z udziałem polskich i niemieckich uczestników, poruszający m.in problem osobowości twórczych wobec systemów totalitarnych aż po czasy współczesne.
Więcej - www.mck.krakow.pl
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 2551
Do 23 lutego 2014 w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi można oglądać wystawę naczyń kamionkowych Spółdzielni "Ceramika Artystyczna" w Bolesławcu.
Obecnie zakładem najpełniej nawiązującym do najlepszych tradycji rzemiosła artystycznego regionu Bolesławca jest Spółdzielnia „Ceramika Artystyczna", która w 1950 r. pierwsza po wojnie podjęła produkcję w dawnych zakładach „Paul und Sohn” działających od 1893 do 1945 roku. Spółdzielnia przejęła i godnie kontynuuje najlepsze warsztatowe i formalne tradycje tamtych zakładów: metody wytwarzania ceramiki artystycznej oraz zdobnictwo. Powstają także wzory nowe, tworzone przez artystów i projektantów będących najczęściej absolwentami Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

że obecnie wytwarza ona ponad 1250 form i 5000 wzorów dekoracji. Wyroby te, oprócz znakomitej klasy wzornictwa, cechuje doskonała jakość uzyskana również dzięki tworzywu, jakie znajduje się w okolicach Bolesławca: kilka rodzajów glin bogatych w krzemiany, biało wypalających się.
Walory wyrobów Spółdzielni „Ceramika Artystyczna" zyskiwały zawsze uznanie w kraju i za granicą - otrzymywały i otrzymują wiele prestiżowych nagród, medali i wyróżnień na międzynarodowych i krajowych konkursach i wystawach. Wszystko to sprawia, że Spółdzielnia rozwija się dynamicznie i może zrealizować każde zamówienie, gwarantując najwyższą jakość i wybitną wartość artystyczną swoich wyrobów. Wystawę uzupełniają tkaniny ludowe ze zbiorów Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Więcej - http://www.muzeumwlokiennictwa.pl/czasowe/1/488,sztuka-z-ognia.html
- Autor: Katarzyna Bik
- Odsłon: 2524
>
>
1 lutego 2013 roku, w pierwszą rocznicę śmierci Wisławy Szymborskiej, w Kamienicy Szołayskich – Oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie otwarto wystawę „Szuflada Szymborskiej”. Można ją będzie oglądać do grudnia 2014.>
>Wisława Szymborska była Ambasadorem Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, dlatego – zawsze wdzięczne za ten zaszczyt – Muzeum Narodowe w Krakowie złożyło Fundacji Wisławy Szymborskiej propozycję dotyczącą części spuścizny po Noblistce. Zaproponowaliśmy mianowicie, że oddamy kilka wyremontowanych ostatnio pomieszczeń w Kamienicy Szołayskich na urządzenie tam wystawy zbiorów Poetki, jej wyklejanek, bibelotów, książek, przedmiotów z jej mieszkania ze słynną wieloszufladową komodą oraz kanapą.
>
Wystawa jest rodzajem scenografii, trójwymiarowego kolażu, w którym przedmioty należące do poetki zderzone są z cytatami z twórczości, fotografiami osób, rzeczy i miejsc. Prowadzą one widza w jej prywatny świat poetyckiej wyobraźni i intelektualnych inspiracji. Ciekawym przedmiotem w „Szufladzie” jest zaprojektowana przez noblistkę komoda, w której przechowywała m.in. fotografie. Jak ważny był to dla niej mebel, świadczy wiersz Możliwości, w którym poetka wyznaje: „wolę szuflady” – stąd tytuł wystawy. Komoda na wystawie jest ukryta za drzwiami i można ją oglądać tylko przez wizjer.>
Szuflady, pudełka, schowki, regały, z jakich składa się ekspozycja, wzbudzają ciekawość, zachęcają do szukania, odkrywania, poznawania. Zawierają rzeczy kolekcjonowane przez Szymborską – maski, stare widokówki, pamiątki i kurioza, które dostawała od przyjaciół (np. świnię z pozytywką w ogonie, zapalniczkę w kształcie łodzi podwodnej, mini komodę, którą podarował poetce Czesław Miłosz). Jest tam też część księgozbioru Wisławy Szymborskiej, liczne fotografie, m. in. pod tablicami z dziwnymi lub śmiesznymi nazwami miejscowości (jak „Neandertal”), „warsztat” poetki, gdzie ukazana jest historia powstawania jednego wiersza, i jej „warsztat” do tworzenia wyklejanek.
Każdy może obejrzeć fragmenty filmu Katarzyny Kolendy-Zaleskiej Chwilami życie bywa znośne lub usiąść na autentycznej kanapie noblistki i posłuchać przez telefon, jak czyta własne wiersze. „Szuflada Szymborskiej” ma być miejscem otwartym, w przyszłości także „salonem kulturalnym” − miejscem spotkań.
>Oprac. Katarzyna Bik
Wstęp na wystawę jest bezpłatny.